Prace konserwatorskie w kościele pobernardyńskim odkrywają coraz nowe tajemnice. Tym razem odkryto zabytkowe zacheuszki.
W remontowanym kościele pobernardyńskim pw. Nawrócenia św. Pawła coraz częściej mozna znaleźć skarby i artefkty. Pierwszym z nich były mury średniowiecznej wieży, a później zabytkowe stalle. Teraz na południowej i północnej ścianie kościoła odnaleziono zabytkowe zacheuszki.
– „Zacheuszki” były umieszczane zwyczajowo w dwunastu miejscach, które biskup namaszczał podczas dedykacji (dawniej konsekracja) kościoła. Zazwyczaj były malowane lub ryte w ścianie. Pod nimi umieszczano świecznik lub lampkę. Nazwa polska pochodzi od biblijnego imienia Zacheusz, pogardzanego celnika który przyjął Chrystusa w swoim domu – tłumaczy Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków.
Oprócz odkrytych niedawno zacheuszków, znaleziono także polichromie, które kojarzyć się mogą z tymi, na które natrafiono w kościele pw. Św. Mikołaja w Lublinie.
– Z całą pewnością to nie jest koniec niespodzianek dotyczących tego kościoła, w planach są też badania architektoniczne. W trakcie prac konserwatorskich znajdują się: stalle, ołtarza główny i ołtarze przyfiltrowe – dodaje konserwator.
Pierwszy halowy kościół w stylu gotyckim w tym miejscu budowany był w latach 1470-1497. W 1557 roku uległ zniszczeniu w wyniku pożaru i został przebudowany w latach 1557-1569. Kolejny pożar zniszczył kościół w 1602 roku. Także tym razem kościół także szybko odbudowano przy udziale R. Negroniego oraz J. Balina i i już w 1607 roku został konsekrowany.