Konsul generalny USA w Bernie złożył w szwajcarskimi ministerstwie sprawiedliwości i policji oficjalny wniosek o ekstradycję Romana Polańskiego. – Będziemy bronić naszego klienta przed wydaniem do Stanów – zapowiedzieli adwokaci reżysera.
Teraz wniosek zostanie przekazany do kantonu Zurychu, w którego gestii pozostaje aresztowany 26 września br. i przetrzymywany w więzieniu w Wintenthurze Roman Polański.
Gallo, dodał, że w przypadku podjęcie pozytywnej decyzji ekstradycyjnej, może zostać złożona apelacja od niej do szwajcarskiego sądu najwyższego.
– Będziemy walczyć z amerykańskim wnioskiem z całą determinacją – zapowiedział już znany paryski adwokat Herve Tamime, reprezentujący polskiego filmowca. – Nasza strategia się nie zmieniła. Będziemy bronić naszego klienta przed wydaniem do USA.
Zdementował tym samym radiową wypowiedź innego adwokata Polańskiego, Georgesa Kiejana, jednego najwybitniejszy prawników francuskich, wsławionego wieloma spektakularnymi sukcesami sądowymi.
Kiejan sugerował, że Polański może dobrowolnie zgodzić się na „stawienie przed sądem w Los Angeles”, co czyniłoby zbędną całą procedurę ekstradycyjną oraz być może polepszało jego sytuację procesową.
Komentatorzy prawni ocenili, że jest to typowe „zagranie w stylu Kiejmana”, niejako coś w rodzaju „ucieczki do przodu”, próby zmiany sytuacji prawnej.
W międzyczasie okazało się, że to sama Szwajcaria, a konkretnie szefowa wymiaru sprawiedliwości Eveline Wieder-Schlumpf zooferowała Ameryce pojmanie Romana Polańskiego, gdy przybędzie odbierać nagrodę na międzynarodowym festiwalu filmowym w Zurychu.
Fakt tej wyjątkowej gorliwości – jak oceniają komentatorzy – jest próbą udobruchania Stanów Zjednoczonych, konsekwentnie żądających od Szwajcarii informacji o zasobach bankowych swoich obywateli i firm. W czasie obecnego kryzysu finansowego pomysły ogłaszania bankructwa po przetransferowaniu pieniędzy na bezpieczne konta szwajcarskie, wcale nie były w USA rzadkie.
Część tych danych Szwajcaria już musiała Waszyngtonowi przekazać, ale przed pełną transparentnością się broni, bo to mogłoby podważyć reputację jej systemu bankowego. Czy na odczepnego oferowana jest Amerykanom głowa Polańskiego?
Sama ekstradycja możliwa jest na podstawie umowy amerykańsko-szwajcarskiej. Czytamy w niej, że czyn, którego dotyczy musi podlegać karze w obu krajach i zagrożony być wyrokiem powyżej jednego roku więzienia. W innym artykule umowy zapisano, że wspomniany czyn nie może ulec przedawnieniu w... kraju występującym o ekstradycję.
Jest to swoiste kuriozum, bo zazwyczaj w takich umowach mówi się o karencji przedawnienia w kraju aresztowania. W Szwajcarii Polański nie byłby już za swój czyn ścigany od... 17 lat. Podobnie, jak i w innych krajach Europy.
Ponadto w Szwajcarii obowiązuje klauzula porządku publicznego. Oznacza to, że nie może, a w każdym razie nie powinna, godzić się ani przyzwalać na karanie kogokolwiek za czyn, jaki nie podlega karze na jej terytorium. Nie może więc podlegać ekstradycji w celu ukarania ktoś, kto karze w Szwajcarii nie podlega.
Świat z zainteresowaniem patrzy, jak Szwajcaria poradzi sobie z rozwiązaniem tego problemu prawnego.