Pilotom prezydenckiego samolotu zabrakło 5 sekund aby poderwać maszynę. Z zapisu czarnej skrzynki prezydenckiego Tupolewa wynika, że samolot nie miał awarii, ani nie wybuchł. Ogon maszyny spadł na ziemię dokładnie o 8:41:02,5 polskiego czasu - pisze "Dziennik Gazeta Prawna”.