Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

8 kwietnia 2020 r.
15:08

Dramatyczna sytuacja w domach pomocy społecznej. "Będą wynosić trumna za trumną"

W wielu domach pomocy społecznej sytuacja jest dramatyczna. Tworzą się w nich lokalne ogniska epidemii. W placówce w Tomczycach na Mazowszu chorych było 61 pensjonariuszy i 9 osób z personelu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

W ubiegłym tygodniu personel i mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej w Tomczycach zaczęli odczuwać objawy typowe przy zakażeniu koronawirusem. Sanepid objął placówkę kwarantanną, a po wykonaniu testów okazało się, że zarażonych jest w sumie 70 osób.

– Od wtorku spałem może trzy godziny, bo nie jestem w stanie przespać nocy. Sprawa jest patowa, jeśli ktoś nam natychmiast nie pomoże, to nie damy dłużej rady. Jeszcze moment i będą stąd wynosić trumnę za trumną - słyszymy w placówce z Tomczycach.

„Brakuje nam ludzi”

Dyrektor placówki Marek Beresiński podkreśla, że sytuacja jest niezwykle dramatyczna.

– Przede wszystkim brakuje nam ludzi do pracy. Nie ma komu obsługiwać chorych. Dwie osoby zajmują się 86 chorymi. Od wczoraj nie podajemy leków, nawet insuliny i antybiotyków. Mieszkańcy leżą we własnych odchodach. Są osoby, które gorączkują, mają początek infekcji.

Władze twierdzą, że zabiegają o pomoc dla placówki.

– Nie mam czasu na media, mam urwanie głowy. Szukamy kadry, która zajmie się podopiecznymi. Jak byłaby możliwość, to już by była podmianka. Muszę kończyć, bo pracujemy na trzy telefony – mówi starosta grójecki Krzysztof Ambroziak.

Udało nam się przez bramę porozmawiać z jedną z tamtejszych opiekunek.

– Wcześniej miałam wynik testu negatywny, ale teraz pojawiły się u mnie objawy. Wszystkie jesteśmy zaziębione. Gardła nas bolą, nie możemy oddychać. Jesteśmy u kresu wytrzymałości. Jak nie nastąpi ewakuacja, to umrzemy razem z nimi – mówi.

Z inną pracownicą DPS-u rozmawialiśmy telefonicznie.

– Opiekuje się leżącymi. Jest tu taki człowiek, który jest jak pisklę w gnieździe. Otwiera buzię szeroko i czeka, żeby mu dać jedzenie i mówi: Jaka jesteś kochana. Ale on ma odleżyny, na plecach ma ranę, trzeba go co chwilę przekręcać, żeby nie cierpiał.

– Ten wirus jest tutaj w takim skupisku, że my jako zakażony personel boimy się o życie i zdrowie. Bierzemy leki przeciwbólowe, żeby jakoś funkcjonować – słyszymy.

– Jeżeli koronawirus nas nie wykończy, to wykończy nas wycieńczenie. Jedyne co mamy, to policję, która pilnuje chyba tego, żeby nie wyszedł stąd żywy człowiek – dodaje inny pracownik ośrodka.

„Czemu chorzy są ze zdrowymi?”

Koronawirus w DPS-ie w Tomczycach to koszmar nie tylko dla osób, które tam się znajdują, ale również dla ich bliskich.

– Moja żona tam pracuje. Jest kucharką. Ona jest skoszarowana w DPS-ie, ja jestem zamknięty w domu. Boję się o nią, lepiej nie mówić – przyznaje ze łzami w oczach mężczyzna, który mieszka nieopodal. I zaznacza: Jeśli moja żona ma negatywny wynik, to nie rozumiem, czemu jest trzymana z chorymi? To jest paranoja.

Dyrektor domu pomocy długo zabiegał o wsparcie. Bezskutecznie.

– Jestem rozgoryczony, nie ma żadnej pomocy. Pracuje od trzeciej rano, w cały świat wysyłam prośby o pomoc, i nie ma realnej pomocy. Przywiozą jakieś wody mineralne czy maseczki, tylko teraz przestało nas to interesować. Wystąpiłem do pana wojewody Radziwiłła i do pana starosty o ewakuację domu – mówi Marek Beresiński.

Ognisko epidemiczne

O możliwe rozwiązanie spytaliśmy immunologa doktora Pawła Grzesiowskiego.

– Takie sytuacje traktujemy jak zamknięte ognisko epidemiczne i nie należy z takiego miejsca wyprowadzać chorych do innych ośrodków. W ten sposób można zawlec epidemię do nowego miejsca. Należałoby doprowadzić do tego, aby w tym ośrodku pojawił się wyspecjalizowany personel, który mógłby opiekować się pacjentami. Tylko w sytuacji pogorszenia stanu zdrowia można rozważyć przeniesienie pensjonariuszy do specjalistycznych szpitali.

Pomoc w końcu nadeszła

Z godziny na godzinę sytuacja w Tomczycach stawała się coraz bardziej dramatyczna. Gdy jego mieszkańcy zaczęli tracić nadzieję, pojawiło się wsparcie. Do pomocy w DPS-ie skierowano medyków.

– Karetka przyjechała z Warszawy. W największym niebezpieczeństwie był pan dyrektor, który został przewieziony do szpitala MSWiA. Na miejsce przywieźliśmy łóżka i materace, śpiwory oraz maski i kombinezony oraz trochę żywności. Mamy już pomoc, na miejscu jest lekarz. Kolejne osoby jadą z Opola i Wrocławia – wylicza Krzysztof Ambroziak.

– Nie ma takiej możliwości, żebyśmy ewakuowali stąd wszystkich pensjonariuszy. Nie ma takich miejsc. Osoby z temperaturą i dusznościami są kierowane do szpitali zakaźnych – dodaje starosta grójecki.

– W ramach możliwości zareagowaliśmy tak szybko, jak się dało. Najważniejsze, że została skierowana pomoc medyczna, podawane są już leki. Będą skierowane tam kolejne siły, żeby zachować ciągłość wsparcia. W tej chwili sytuacja jest opanowana – twierdzi Ewa Filipowicz, rzeczniczka wojewody mazowieckiego.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Weekend z Helium Club. Tak się bawiliście.
foto
galeria

Weekend z Helium Club. Tak się bawiliście.

Zapraszamy do obejrzenia weekendowej fotogalerii z Waszych szaleństw w Helium Club. Zobaczcie, co się działo i jak się bawił Lublin.

PZL Leonardo Avia przegrała w Nowej Soli i wypadła poza ósemkę

PZL Leonardo Avia przegrała w Nowej Soli i wypadła poza ósemkę

Nieudany wyjazd siatkarzy PZL Leonardo Avii do Nowej Soli. Świdniczanie musieli uznać wyższość tamtejszej Astry po porażce 1:3. Żółto-niebiescy dodatkowo wypadli z najlepszej ósemki tabeli.

"Półnagie zdjęcia" przesyłane nastolatkowi. Prokuratura nie przesłuchała organisty

"Półnagie zdjęcia" przesyłane nastolatkowi. Prokuratura nie przesłuchała organisty

Od zawiadomienia minęło kilka tygodni, ale prokuratura nawet nie przesłuchała organisty z Łukowa. Tymczasem, ojciec nastolatka ujawnił w telewizyjnym reportażu szokujące materiały.

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Już dzisiaj na cmentarzach w Lublinie odbędzie się akcja porządkowania grobów Żołnierzy Wyklętych. Organizatorzy zapraszają do udziału wszystkich chętnych.

Ogrodzony parking przy ulicy Wąskiej

Parking przy babskim rynku powstał, ale nie dla wszystkich

W miejscu wyburzonej kamienicy przy ulicy Wąskiej miał powstać parking. I rzeczywiście powstał, tyle, że plac został ogrodzony. A na bramie widnieje tabliczka „zakaz wjazdu bez zezwolenia”.

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

40-letni mieszkaniec Hrubieszowa został zatrzymany przez policję po tym, jak nietrzeźwy ukradł ze sklepu słodycze i piwo, a następnie użył siły wobec ekspedientki, która próbowała go zatrzymać. Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny.

ChKS Chełm przegrał w sobotę pierwszy raz w lidze

Koniec zwycięskiej passy ChKS Chełm

Każda passa kiedyś się kończy. W sobotni wieczór przekonali się o tym siatkarze ChKS Chełm. Po 21 wygranych meczach z rzędu niespodziewanie lidera tabeli i to na jego parkiecie ograł Mickiewicz Kluczbork (3:0).

Lubelskie doceniło zasłużone firmy, osoby i instytucje. Wśród wyróżnionych złota medalistka
galeria

Lubelskie doceniło zasłużone firmy, osoby i instytucje. Wśród wyróżnionych złota medalistka

Sobotnia gala w Centrum Spotkania Kultur była okazją do przyznania tytułów Ambasadora Województwa Lubelskiego oraz Marki Lubelskie. Docenione zostały osoby, które promują nasz region w Polsce i za granicą.

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Wielkie emocje w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywały minimalnie z tamtejszą Energą MKS, ale później musiały gonić wynik i w samej końcówce rzutem na taśmę doprowadziły do rzutów karnych. A w nich lepiej trzymali nerwy na wodzy i wrócili do Puław z cennym zwycięstwem

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Stan papieża Franciszka, przebywającego w rzymskiej Poliklinice Gemelli, jest nadal krytyczny i dlatego zagrożenie nie minęło - poinformował w sobotę Watykan w wieczornym biuletynie medycznym. Papież przeszedł hemotransfuzję i podano mu tlen.

Laura Miskiniene była w Gorzowie nie do zatrzymania

Kapitalny mecz Litwinki, Polski Cukier AZS UMCS wygrał w Gorzowie

Polski Cukier AZS UMCS po zaciętym meczu wygrał w sobotni wieczór, w Gorzowie 93:84. Lublinianki do sukcesu poprowadziła przede wszystkim Laura Miskiniene, która zapisała na swoim koncie: 25 punktów, 21 zbiórek i 6 asyst.

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału  – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Chodzi o Wydział Inżynierii Środowiska, którego już więcej nie spotkamy pod tą nazwą. Ma to być odpowiedź na zmiany klimatu i transformację energetyczną.

Podlasie z optymizmem może wyczekiwać starty rundy wiosennej

Dwa ostatnie sparingi i dziewięć goli Podlasia tuż przed ligą

Z optymizmem na rundę wiosenną mogą czekać piłkarze Podlasia. Zespół z Białej Podlaskiej rozegrał na koniec przygotowań dwa mecze kontrolne. Najpierw rozbił Lewart Lubartów 6:1, a później pokonał Huragan Międzyrzec Podlaski 3:1.

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Poszukiwacze i pasjonaci kosmosu mają pełne ręce roboty. Kosmiczne kamienie wylądowały w naszym regionie. Zdaniem ekspertów to historyczna chwila.

Jeśli chodzi o pisanie, to wszystko jest dziełem wspólnym. Żaden fragment, nawet żaden akapit, nie jest twórczo-ścią tylko jednej osoby: nad wszystkim pracujemy razem – opowiadają Katarzyna Janoska i Szymon Brennestuhl
MAGAZYN

„To, co najlepsze, dopiero przed nami”- młodzi pisarze z Lublina założyli własne wydawnictwo

Elfy i ZUS. Magia i własna działalność gospodarcza. O pisaniu, fantasy i książkowym biznesie rozmawiamy z Katarzyną Janoską i Szymonem Brennestuhl, autorami sagi Vasharoth.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium