W prowizorycznym obozie dla uchodźców na granicy węgiersko-serbskiej w miejscowości Roszke panują tragiczne warunki.
Według szacunków przebywa tam około 1500 osób, ale liczba ta stale rośnie. Uchodźcy prze wiele dni oczekują tam na transport do ośrodków przerzutowych, z których mają wyjechać do Europy Zachodniej.
Imigranci przedostają się na teren Węgier przez dziury w płocie z drutu kolczastego, który powstał w czerwcu. Płot został zbudowany na całym odcinku granicy z Serbią - liczącym 160 km. W najbliższych dniach węgierskie władze spodziewają się kolejnej fali imigrantów.