We wtorek wieczorem do Polski zostanie przewiezione ciała Marcina Knapa, ratownika medycznego z Lublina i starszego szeregowego Marcina Pastusiaka, którzy w sobotę zginęli w Afganistanie.
34-letni Marcin Knap w pogotowiu ratunkowym pracował od 4 lat. W ubiegłym roku odpowiedział na ogłoszenie Ministerstwa Obrony Narodowej, które potrzebowało w Afganistanie ratowników medycznych. W grudniu wyleciał z Polski. Miał wrócić w czerwcu.
22 stycznia towarzyszył patrolowi żołnierzy z bazy Qarabagh, którzy zajmowali się szkoleniem afgańskiej policji. Wracali już do bazy. Pod transporterem Rosomak eksplodowała mina – pułapka. Zginęło dwóch Polaków, dwóch zostało rannych.