
Ksiądz katecheta zebrał adresy uczniów VI LO w Gdańsku, którzy nie chodzą na religię i rozesłał donosy do odpowiednich parafii - pisze Łukasz Konarski z Radia TOK FM na łamach portalu Gazeta.pl.

Dyrektor liceum powiedział dziennikarzowi, że ksiądz z kurii wyjaśnił mu, że ta informacja jest im potrzebna, bo "młodzież nie uczęszczająca na lekcje religii nie będzie dopuszczona do pełnienia funkcji matki chrzestnej bądź ojca chrzestnego”.
Kuria uważa też - relacjonuje dyrektor szkoły - że ksiądz katecheta nie naruszył ustawy o ochronie danych osobowych, gdyż "jest to niezbędne do wykonywania statutowych zadań kościołów”.
Rodziców uczniów nie przekonuje takie tłumaczenie i pytają Rzecznika Praw Obywatelskich, czy nie zostały naruszone prawa człowieka.
Radio TOK FM nieoficjalnie dowiedziało się, że część uczniów VI LO chodzących na etykę przepisała się na religię.