Papież Franciszek przyjechał do byłego hitlerowskiego obozu Auschwitz-Birkenau. Przeszedł przez bramę z napisem "Arbeit macht frei" i spotkał się z byłymi więźniami.
Pod Ścianą Straceń papież zapalił lampę - swój dar dla muzeum. Znajduje się na niej herb papieski, a jej konstrukcja nawiązuje do dramatu obozu.
Następnie Franciszek modlił się w męczeńskiej celi, w której zmarł ojciec Maksymilian Kolbe.