29-letniego mężczyznę podejrzanego o podpalenie, wartego blisko 1 mln zł, samochodu marki Ferrari, zatrzymała stołeczna policja. Grozi mu do 10 lat więzienia.
- Policjanci przy udziale biegłego na podstawie przeprowadzonych oględzin uszkodzonego pojazdu wstępnie potwierdzili hipotezę o celowym podpaleniu i natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy - powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji asp. Mariusz Mrozek.
Policjanci ustalili miejsce pobytu mężczyzny i w piątek zatrzymali go. - Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 29-latkowi zarzutu uszkodzenia mienia znacznej wartości - powiedział policjant.
Policja i prokuratura zwróciła się do sądu z wnioskiem o areszt dla 29-latka. Mężczyźnie może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.