Otrzymaliśmy nieoficjalną jeszcze informację, że w czasie rozmowy telefonicznej prezydentów Petro Poroszenki z Władimirem Putinem doszło do porozumienia w sprawie wymiany porucznik Nadii Sawczenko, pilota-nawigatora, deputowanej do parlamentu i od niedawna także bohaterki Narodowej Ukrainy na dwóch funkcjonariuszy GRU - kapitana Jewgienija Jerofiejewa i sierżanta Aleksandra Aleksandrowa.
Ten wariant był na stole negocjacyjnym od paru miesięcy, ale Moskwa upierała się najpierw skazać Nadię Szewczenko, żeby była w ich nomenklaturze „kryminalistką” i dopiero potem wymienić ją na dwóch trzymanych w niewoli wojskowych.
Dostała 22 lata ciężkiej kolonii karnej. Kiedy zapadł wyrok na pilotkę, Kijów wlepił obu szpiegom-dywersantom po 14 lat. Jest zatem ekwiwalencja.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej, Poroszenko zadeklarował gotowość natychmiastowego wysłania po ukraińską bohaterkę samolotu prezydenckiego.
Przypomnijmy, że pilotkę porwano z terytorium Ukrainy, więziono i sądzono, bowiem miała pomóc namierzyć przy pomocy telefonu komórkowego dwóch rosyjskich dziennikarzy, którzy w wyniku ostrzału zginęli. Kiedy rzekomo miała to robić, była już w rosyjskiej niewoli, o czym świadczyły bilingi telefoniczne prezentowane jako „dowody”.
Specjalistów z GRU wojska ukraińskie wzięły do niewoli na swoim terytorium, kiedy prowadzili działania dywersyjne. Początkowo Moskwa się do nich nie przyznawała, ale po upublicznieniu ich dokumentów wojskowych, zażądała wydania.
Po komunikacie Poroszenki ważne jest, co odpowie Putin. Otoczenie Nadii Sawczenko zaleca tu maksymalną ostrożność i nieuleganie przedwczesnemu optymizmowi.
Wira Sawczenko powiedziała nam, że we wtorek prezydent Poroszenko poprosił Nadię, aby przerwała swoją głodówkę i miała jak najwięcej sił.
Przypomnijmy, że Nadia Sawczenko jest pierwszym z dwóch tegorocznych laureatów Nagrody Orła Jana Karskiego. Będzie ona wręczana na Zamku Lubelskim. Jeden z adwokatów bohaterki, Ilia Nowikow doradza, aby poczekać na jej osobisty udział.
Zakładając, że Nadia uwolniona byłaby około połowy maja i potrzebowała trochę czasu na rekonwalescencję, takim dobrym czasem mógłby być czerwiec.
Pytanie, czy Orzeł Karskiego wręczony zostanie samej Nadii czy też - w imieniu bohaterki jej siostrze Wirze - pozostaje otwarte.