Pekin, Chiny. Rodziny i przyjaciele pasażerów lotu MH370 protestowali w okolicach ambasady Malezji w Pekinie. Doszło do przepychanek z policją, która starała się nie dopuścić grupy około 300 osób w pobliże placówki dyplomatycznej. Rodziny domagają się wyjaśnienia co stało się z ich krewnymi i przyjaciółmi. Oskarżają władze o ukrywanie faktów i podawanie nieprawdziwych informacji. Wcześniej doszło do przepychanek z przedstawicielami mediów gdy rodziny opuszczały hotel. Samolot linii Malaysia Airlines, który zniknął z radarów 8 marca, zakończył lot w południowej części Oceanu Indyjskiego. Na pokładzie maszyny lecącej z Kuala Lumpur do Pekinu było 239 osób, w tym ponad 150 Chińczyków.