39-latek, który zabarykadował się z rodziną w domu i strzelał w różnych kierunkach, został obezwładniony przez policję - donosi Radio TOK FM. Siedem osób trafiło do szpitala. Wśród rannych jest policjant i żona mężczyzny.
Na miejsce zdarzenia przyjechali antyterroryści z Katowic i negocjator. Mężczyzna został obezwładniony, miał przy sobie pistolet i broń maszynową, na które nie miał pozwolenia - powiedział radiu TOK FM Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji.
W wyniku strzelaniny siedem osób zostało rannych, w tym postrzelona w głowę żona mężczyzny, teściowa, teść i jeden z interweniujących policjantów.