Z konsekwencjami finansowymi muszą się liczyć osoby, które ściągały z internetu nielegalną kopię filmu "Drogówka"
Chodzi o osoby, które korzystały z tzw. torrentów, a więc przy okazji ściągania, także udostępniały "Drogówkę".
Dystrybutor już w ubegłym roku ścigał internautów za naruszanie praw autorskich. Media pisały, że w całym kraju śledztwami objętych jest ok. 300 tys. osób.
Wiadomo, że część spraw trwa do dzisiaj. Osoby na wniosek policji są wskazywane przez operatorów, posiadających adresy IP użytkowników. Najczęściej są oni wzywani na komisariat w celu wyjaśnienia sprawy.
Z jakimi konsekwencjami muszą liczyć się osoby, które udostępniały film "Drogówka"? Prawdopodobnie będą musiały zapłacić kilkaset złotych odszkodowania.