Śmierć Polki w Egipcie. Jak zginęła Magdalena Żuk? Policja zakłada różne wersje wydarzeń. O wydarzeniach w szpitalu w Hurgadzie mówi jego dyrektor.
- Zakładamy kilka wersji wydarzeń. Żadnej z nich na ten moment nie wykluczamy, żadna z nich nie jest również wiodąca. Jednak większość z nich zakłada przestępstwo, ale nie wykluczamy też, że mogło nie być wpływu osób trzecich. Staramy się odtworzyć przebieg ostatnich dni pobytu w naszym kraju pani Magdaleny - powiedział nadinspektor Jarosław Szymczyk.
Komendant Główny Policji poinformował, że ws. śmierci Magdaleny Ż.w Egipcie, prowadzone jest szeroko zakrojone śledztwo. Policja zabezpieczyła monitoring z lotniska w podkatowickich Pyrzowicach, a także nośniki elektroniczne, na których znajdowała się korespondencja Magdaleny Ż. z przyjaciółmi. Przesłuchano również osoby z najbliższego otoczenia ofiary.
Śmierc Magdaleny Żuk - jak zginęła Polka w Egipcie?
- Kiedy trafiła do szpitala, była na granicy świadomości, ale jej stan był stabilny. W pewnym momencie jej serce przestało bić. Próbowaliśmy ją ratować, ale nie udało się - relacjonował dyrektor szpitala Red Sea Hospital w Hurgadzie dr Mohamed Samy Gomaa, w którym umarła 27-letnia Magdalena Żuk.
Polska policja przesłuchała już kluczowych świadków, ale apeluje o kontakt do wszystkich którzy mogą coś wnieść Kobieta najpierw trafiła do szpitala w Port Ghalib. To tam, jak wynika z relacji personelu, miała wyskoczyć z okna. Jej obrażenia były na tyle poważne, że trzeba było ją przewieźć do innego, bardziej specjalistycznego szpitala w Hurghadzie. Magdalena Żuk po kilku godzinach zmarła na skutek odniesionych ran.