Elbląg. Chłopiec podczas lekcji miał przenieść paczkę. Nikt nie wiedział, co jest w środku. W pewnym momencie 13-latek potknął się i upuścił karton. Okazało się, że w środku były środki chemiczne. Poparzony chłopiec trafił do szpitala.
– Dostaliśmy informację, że doszło do rozlania prawdopodobnie jakiegoś kwasu. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że wszyscy pracownicy i uczniowie są już wyewakuowani ze szkoły. Tych osób było ok. 150. W szkole doszło do stłuczenia dwóch butelek, które zawierały kwas solny i azotowy – relacjonował Przemysław Siagło z Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.
– Dziecko doznało oparzeń kwasami. Przewidywany okres leczenia w szpitalu to kilka tygodni – powiedział Jacek Wójcik, zastępca dyrektora Szpitala Miejskiego w Elblągu, komentując stan zdrowia 13-latka.