Władimir Putin podpisał dziś decyzję o uznaniu niepodległości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej.
Formalne podpisanie dokumentów poprzedziło długie przemówienie Władimira Putina, który oskarżał Ukrainę o to, że nie jest stabilnym państwem, dlatego musi polegać na innych krajach, takich jak USA. Zarzucał też, że Ukraina buduje broń nuklearną, a to może być zagrożeniem dla Rosji.
Władimir Putin oskarżył też Ukrainę o prowadzenie działań wojennych w Donbasie. Krytykował historyczne decyzje o poszerzanie NATO na zachód od Niemiec. A jego zdaniem, poszerzanie infrastruktury ofensywnej zagraża militarnie Rosji. Mówiąc o tym wspominał o wyrzutniach rakietowych w Polsce.
Premier Morawiecki: to akt agresji przeciwko Ukrainie
– Decyzja o uznaniu samozwańczych „republik” to ostateczne odrzucenie dialogu i rażące naruszenie prawa międzynarodowego. To akt agresji przeciwko Ukrainie, który musi spotkać się z jednoznaczną odpowiedzią w postaci niezwłocznych sankcji. To jedyny język jaki może zrozumieć Putin. Wzywam do zwołania pilnego posiedzenia Rady Europejskiej w tej sprawie – napisał premier Polski Mateusz Morawiecki.
Mieszkańcy Kijowa masowo kupują broń w obawie przed rosyjską inwazją
Rosja gromadzi wojska przy granicy z Ukrainą, świat z niepokojem obserwuje rozwój wydarzeń, tymczasem wśród mieszkańców wschodniej Ukrainy panuje względny spokój. Mieszkańcy Kijowa szykują się jednak na możliwą rosyjską inwazję. Póki co oblężenie przeżywają sklepy z bronią, w których Ukraińcy masowo kupują uzbrojenie i kamizelki kuloodporne.
– Sprzedaż wzrosła nawet 70 procent. Ludzie pytają o broń i kupują dosłownie wszystko: naboje, kamizelki kuloodporne, wszystko co przydaje się podczas walki: kaski, pistolety, noże. Kupują co się da – mówi sprzedawca w kijowskim sklepie z bronią.
– Widzę, co mówi i jak działa prezydent Rosji (Władimir Putin – red.). Widzimy również, jak zachowują się nasi zachodni sąsiedzi. Kto trzyma naszą stronę, a kto nie. Dlatego nie można się dziwić, że się mobilizujemy. Taka osoba jak ja (weteran walk w Donbasie – red.) może się odpowiednio przygotować: kupić i mieć broń – tłumaczy jeden z kupujących w sklepie.
Wideo: TVN24 / x-news