Premier Holandii Mark Rutte podał rząd do dymisji. Jest to pokłosie opublikowanego w grudniu raportu komisji parlamentarnej zajmującej się sprawą nieuprawnionych działań urzędów skarbowych w Holandii, które błędnie oskarżyły tysiące rodzin o wyłudzenie świadczeń socjalnych.
Komisja zbadała okres od 2013 do 2019 roku. W raporcie stwierdzono, że w tym czasie bezpodstawnie oskarżono około 26 tysięcy rodzin o pobieranie świadczeń, które im nie przysługują. Urzędnicy skarbowi wysuwali oskarżenia pod pretekstem błędów formalnych we wnioskach, takich jak brak odpowiedniego podpisu. Było to podstawą do egzekucji komorniczej rzekomo nienależnych świadczeń, co zrujnowało finansowo wiele rodzin.
– Musiałam spłacić prawie 40 tysięcy euro. Straciłam wszystko, co miałam – powiedziała jedna z poszkodowanych Janet Ramesar.
Premier Rutte stojący na czele rządu od 2010 roku powiedział, że choć nie był bezpośrednio zaangażowany w sprawę nieuprawnionych działań urzędów skarbowych, to ponosi za nie polityczną odpowiedzialność.
– Było dla nas jasne, że należy ponieść polityczne konsekwencje. Rząd uczynił to podając się do dymisji – powiedział po spotkaniu gabinetu minister szkolnictwa Arie Slob.
Do czasu wyłonienia nowego rządu władzę tymczasowo będzie sprawował gabinet Marka Rutte. Wybory parlamentarne w Holandii odbędą się w marcu.