Kolejne miasta w Lubelskiem deklarują pomoc przedsiębiorcom, którzy w związku ze świętem Wszystkich Świętych kupili większe ilości towaru, by sprzedać je przy cmentarzach. W ciągu najbliższych trzech dni nie będą mogli tego zrobić, ponieważ cmentarze są zamknięte. Decyzja rządu ma związek z sytuacją epidemiczną w kraju.
Chęć pomocy zadeklarował burmistrza Kraśnika Wojciech Wilk. "Zdecydowałem, że miasto zakupi w miarę możliwości, którymi aktualnie dysponujemy, żywe kwiaty od kraśnickich sprzedawców nie mogących w zaistniałej sytuacji prowadzić skutecznej sprzedaży" – napisał dziś na Facebooku. "Mimo, że nie planowaliśmy wcześniej żadnych nasadzeń, zrobimy kompozycje kwiatowe w całym mieście. Przedsiębiorcy z Kraśnika mogą zgłaszać swoje oferty na adres mailowy: gk@krasnik.eu"
Wojciech Wilk zwrócił się też z apelem do mieszkańców miasta by wsparli lokalnych sprzedawców w dniach kiedy będzie już można odwiedzać groby bliskich.
"W związku z zamknięciem cmentarzy zwracam się także z prośbą do wszystkich mieszkańców, aby udzieli wsparcia lokalnym przedsiębiorcom, którzy sprzedają znicze i kwiaty. Z pewnością większość z nas odwiedzi w przyszłym tygodniu groby bliskich, aby zapalić świeczkę, pomodlić się za zmarłych i wspominać bliskich, którzy odeszli. Pomóżmy tym, którzy znaleźli się niespodziewanie w trudnej sytuacji, nie mogąc w tych dniach prowadzić sprzedaży." – apeluje burmistrz Kraśnika.
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że dniach 31 października – 2 listopada cmentarze w Polsce będą zamknięte.