
Nie daje praktycznie powikłań i skutecznie leczy arytmię serca. Elektroporacja to nowa metoda ablacji, którą prof. Andrzej Głowniak z UM w Lublinie w miniony poniedziałek zastosował po raz pierwszy w kraśnickiej klinice kardiologicznej 4Cardia. Jest znacznie bezpieczniejsza niż dotychczas stosowane metody inwazyjnego leczenia migotania przedsionków.

Migotanie przedsionków dotyka, według statystyk, około miliona Polaków i jest najczęstszym schorzeniem zaburzeń rytmu serca. Wraz z wiekiem wzrasta ryzyko wystąpienia tej dolegliwości. Nieleczone prowadzi do niewydolności serca lub powikłań zakrzepowo-zatorowych, a w konsekwencji udaru mózgu. Migotanie przedsionków to śmiertelne zagrożenie.
Elektroporacja, czyli nowa technika po raz pierwszy zastosowana przez zespół prof. Andrzeja Głowniaka w 4Cardii, wykorzystuje krótkie, nanosekundowych impulsy silnego pola elektrycznego.
– Zabiegi, które po raz pierwszy wykonaliśmy w ośrodku 4Cardia w Kraśniku, mają na celu zapobieganie nawrotom migotania przedsionków. Jest to metoda zupełnie odmienna, jeżeli chodzi o źródło energii – tłumaczy prof. Andrzej Głowniak.
– Wszystkie, od dziesięcioleci, wykonywane zabiegi, polegały na wykorzystaniu do ablacji energii termalnej, a więc obrazowo mówiąc: „wypalaniu” lub „wymrażaniu” obszarów w sercu odpowiedzialnych za nawroty arytmii. Podczas elektroporacji unieszkodliwiane są jedynie dokładnie wybrane fragmenty mięśnia sercowego, bez narażania okolicznych struktur, takich jak nerwy czy naczynia. Bardzo się cieszę, że 4Cardia dołączyła do grona ośrodków wykonujących takie zabiegi – powiedział po zabiegu prof. uczelni dr hab. Andrzej Głowniak.
Ablacja przy użyciu elektrooperacji jest jedyną nietermalną metodą leczenia migotania przedsionków serca, znacząca ograniczającą możliwe powikłania. Opublikowane międzynarodowe badania, w których brał również udział nasz zespół z Uniwersyteckiego Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii USK-4 w Lublinie, wskazują na bardzo wysoki profil bezpieczeństwa takich zabiegów.
– Wysokie bezpieczeństwo tych zabiegów wynika z selektywności tkankowej nanosekundowych impulsów czystego pola elektrycznego, co jest jedną z ważnych zalet tej metody – tłumaczy prof. Głowniak. Dzięki istotnie zmniejszamy ryzyko komplikacji. Możemy wybiórczo „wyłączyć” tylko te fragmenty tkanki sercowej, które działają nieprawidłowo. Ryzyko uszkodzenia pozostałych struktur, takich jak naczynia czy nerwy, jest bardzo małe – dodaje profesor. Pacjent po wykonaniu elektroporacji praktycznie na drugi dzień po zabiegu jest wypisywany do domu.
Metoda ta jest niezwykle precyzyjna. W Polsce procedura elektroporacji jest wykonywana od trzech lat, a jednym z pierwszych ośrodków wykorzystujących tą metodę, w tym po raz pierwszy zastosowaną obecnie techniką PulseSelect był ośrodek lubelski. Zabieg w 4Cardii został wykonany w ramach współpracy z Uniwersyteckim Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie.
