Jak boomerang wraca w Kraśniku temat sieci 5G. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wolontariuszkę referującą Radzie Miasta Kraśnik petycję anty-5G złożyła do prokuratury jedna z warszawskich kancelarii prawnych.
Chciałabym, żeby ta sprawa znalazła się w sądzie. Wtedy mogłabym powołać świadków – ekspertów w tej dziedzinie, bo dowody potwierdzające to, przed czym ostrzegamy, są miażdżące – przekonuje wolontariuszka (chce pozostać anonimowa) przy Ogólnopolskim Stowarzyszeniu Przeciwdziałaniu Elektroskażeniom Prawo do Życia, która omawiała na sesji petycję rozpatrywaną przez kraśnickich radnych.
Doniesienie na nią do prokuratury nazywa „kompletnie kuriozalną sytuacją”. – Po pierwsze, to jestem przekonana, że zawiadomienia nie złożył żaden z radnych, ani nikt w imieniu rady. Po drugie, uważam, że takie działania są po to, by zamknąć mi usta. Tymczasem jako stowarzyszenie czekamy na taki proces. M.in. dlatego, że o szkodliwości technologii bezprzewodowej dowiedziałaby się cała Polska – przekonuje kobieta.
Wprowadzenie w błąd czy przestępstwo?
– Nie słyszałem, aby jakiś prawnik kontaktował się w tej sprawie z kimś z naszego klubu. Podejrzewam, że kancelaria zrobiła to sama z siebie – przypuszcza radny Jacek Michalczyk (Porozumienie i Rozwój), który uważa, że radni zostali wprowadzeni w błąd.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyła do kraśnickiej prokuratury jedna z warszawskich kancelarii. Poinformował o tym na Twitterze prawnik Mariusz Busiło. Busiło specjalizuje się m.in. w prawie telekomunikacyjnym i prawie IT. Przez Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji jest przestawiany jako ekspert w zakresie „problematyki pól elektromagnetycznych PEM”.
W złożonym do kraśnickiej prokuratury zawiadomieniu jest mowa „o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia czynu zabronionego” przez wolontariuszkę podczas sesji 22 września.
„W celu wywołania wśród radnych Miasta Kraśnik przekonania o istnieniu zagrożenia związanego z korzystaniem z technologii 5G oraz Wi-Fi, przedstawiła szereg nieprawdziwych informacji odnośnie do szkodliwości powołanych technologii, czym doprowadziła do podjęcia przez Radę Miasta Kraśnik czynności w celu uchylenia powołanego zagrożenia, tj. do podjęcia uchwały (…).” – czytamy w zawiadomieniu.
Radni zmieniają zdanie
22 września Rada Miasta Kraśnik (głosami radnych z PiS i radnych ze Wspólnego Kraśnika) uznała petycję Stowarzyszenia Koalicja Polska Wolna od 5G za zasadną. Temat sieci 5G na wrześniowym posiedzeniu się jednak nie zakończył. 1 października radni zmienili zdanie, uznając petycję za bezzasadną.
W uzasadnieniu uchwały czytamy m.in., że ani członkowie Komisji Skarg, Wniosków i Petycji ani Rada Miasta „nie dysponowała, rzetelnym i całościowym opracowaniem dotyczącym argumentacji zawartej w treści pisma, jak i przedstawionym przez przedstawiciela wnioskodawców podczas sesji.”
Na sesji 1 października radni nie byli jednak jednomyślni. Inne zdanie miało pięciu z 19 radnych, jeden wstrzymał się od głosu. Okazuje się też, że druga decyzja radnych nie zamknęła ostatecznie tematu sieci 5G. Teraz forsowany ma być pomysł apelu ws. ochrony zdrowia przed elektroskażeniami.
Śledztwa na razie nie będzie
Wolontariuszka ze stowarzyszenia walczącego z 5G na razie może spać spokojnie.
– Postępowanie zakończyło się 24 listopada odmową wszczęcia dochodzenia – informuje Mirosław Węcławski, pełniący funkcję zastępcy prokuratora rejonowego w Kraśniku.
15 grudnia kancelaria złożyła zażalenie na postanowienie prokuratury.