Policjanci poszukują mężczyzn, którzy chcieli wyłudzić pieniądze od kobiety. Jeden podał się za jej bratanka. Drugi podszywał się pod policjanta. Kobieta wyczuła podstęp.
Potrzebował ich na załatwienie pilnych spraw finansowych. - Kobieta po chwili zadzwoniła do bratanka, za którego podawał się dzwoniący mężczyzna. W rozmowie dowiedziała się, że nie potrzebuje on pomocy finansowej a wcześniej najprawdopodobniej telefonował do niej oszust - wyjaśnia Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Na tym jednak oszuści nie poprzestali. Po kilku minutach otrzymała kolejny telefon. Tym razem, prawdopodobnie inny mężczyzna podał się za funkcjonariusza Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Twierdził, że prowadzi sprawę dotyczącą szajki oszustów i nakłaniał kobietę do wpłacenia pieniędzy na konto Policji, co pomoże w ustaleniu sprawców - dodaje Laszczka-Rusek.
Kobieta zorientowała się, że ma do czynienia z próbą wyłudzenia i nie wpłaciła pieniędzy. Policjanci prowadzą teraz działania zmierzające do ustalenia i zatrzymania przestępców.
- Ostrzegamy wszystkich przed podobnymi przypadkami, w razie jakichkolwiek wątpliwości należy dokładnie sprawdzić tożsamość osoby dzwoniącej, a w przypadku niejasności powiadomić policję - mówi Laszczka-Rusek.