Czy my jesteśmy gorsi? Jaka jest różnica między nami a deweloperem? – denerwują się mieszkańcy Kraśnika, którzy ze względu na budowę farmy wiatrowej w sąsiedztwie miasta nie mogą wybudować swoich domów. Magistrat od tego roku nie wydaje decyzji o warunkach zabudowy. Przed początkiem tego roku było to jeszcze możliwe.
W gminie Kraśnik w przyszłym roku ma ruszyć budowa farmy wiatrowej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w przypadku tej inwestycji obszar oddziaływania wynosi ponad 2 km 150 metrów (dziesięciokrotność wysokości elektrowni wiatrowej mierzonej od poziomu gruntu do najwyższego punktu budowli). Ponieważ część Kraśnika nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, turbiny w sąsiedztwie rodzą problemy dla miasta i części jego mieszkańców.
– Budowa farmy wiatrowej spowoduje, że większość terenów w obrębie Piaski zostanie wyłączona z sieci zabudowy, stając się terenami rolnymi. My utracimy swoje majątki, które są dorobkiem naszego życia, na co nie możemy pozwolić. Wiatraki utrudnią inwestycje budowlane, będą również zmorą właścicieli działek i nieruchomości znajdujących się w promieniu oddziaływania – podkreślają protestujący właściciele działek, którzy nie mogą obecnie postawić domu czy garażu.
Dodatkowe emocje budzi fakt uzyskania przez dewelopera pozwolenia na budowę bloków przy ul. Makowej. – Czy my jesteśmy gorsi? Jaka jest różnica między nami a deweloperem? – pytają się protestujący. – Tracimy grube pieniądze, a inwestor dostał pozwolenie.
– Tak, to prawda jest już pozwolenie na budowę – potwierdza Marta Hordyj, reprezentująca firmę TTS Development. – Nigdy nie było cofnięte (wśród mieszkańców krąży taka informacja – przyp aut.), pierwszy raz słyszę taką informację. Obszar z wiatrakami nie jest w naszej strefie oddziaływania i nie ma związku z naszym pozwoleniem na budowę – zapewnia i dodaje: – Budowa rozpocznie się w czerwcu, przewidujemy, że potrwa 15 miesięcy.
Referat Budownictwa Starostwa Powiatowego w Kraśniku precyzuje, że decyzję zatwierdzającą projekt budowlany i udzielającą pozwolenia na budowę wydał 15 kwietnia br. „Obejmujące budowę zespołu dwóch budynków mieszkalnych wielorodzinnych wraz z obsługą komunikacyjną oraz instalacjami zewnętrznymi i wewnętrznymi na działce nr ewid. 923/58 położonej w obrębie ewidencyjnym „Piaski” w mieście Kraśniku przy ul. Makowej”. Zaś wniosek o pozwolenie na budowę wpłynął od spółki do starostwa 21 grudnia ub.r.
– 12 listopada 2020 r. magistrat wydał decyzję o warunkach zabudowy dla dewelopera, który będzie budował nowy blok na os. Piaski. Jeśli chodzi o działkę zakupioną od miasta przez dewelopera, to znajduje się w ona w strefie oddziaływania wiatraków – informuje zaś Daniel Niedziałek z Biura Burmistrza. – Odkąd burmistrz dowiedział się, na początku tego roku, o konsekwencjach wynikających z prawomocnego pozwolenia na budowę farmy wiatrowej, decyzje o warunkach zabudowy w strefie oddziaływania nie są przez miasto wydawane.
Niedziałek dodaje, że „miasto przystąpiło do opracowania planu zagospodarowania przestrzennego dopuszczającego zabudowę mieszkaniową dla tych terenów, tak aby umożliwić na jego podstawie wydawanie pozwoleń na budowę”. – Liczymy równolegle na zmiany w przepisach ustawowych, dotyczących zasięgu oddziaływania farm i jego zmniejszenie. Przepisy te mają być procedowane w Sejmie w najbliższych miesiącach – podkreśla Daniel Niedziałek.