Kiedy 22-latek umawiał się ze swoją koleżanką, nie miał pojęcia co go spotka. A został przez nią i cztery inne osoby napadnięty, pobity i okradziony. Policja zatrzymała sprawców. Odpowiedzą za rozbój.
To historia sprzed kilkunastu dnia, ale policja poinformowała o zdarzeniu dopiero teraz.
22-latek z gminy Modliborzyce umówił się w Kraśniku ze swoją koleżanką, rówieśnicą. Ta przyszła na spotkanie z własną znajomą w wieku 24-lat. Nakłoniły go, aby wspólnie pojechać na jedną z posesji w mieście. Tam czekało trzech mężczyzn w wieku 30, 31, 44 lat.
– Po zgaszeniu silnika, doszło do ataku na zaskoczonego kierowcę. Został wyciągnięty siłą z samochodu, a następnie był uderzany rękoma i kopany po ciele przez sprawców – relacjonuje aspirant Paweł Cieliczko z kraśnickiej policji.
Po wszystkim grupa wsiadła do auta i odjechała. Sprawcy najprawdopodobniej wtedy zabrali też pieniądze i telefony, które napadnięty miał w samochodzie.
22-latek dotarł do szpitala. Sprawa została zgłoszona policji. Personalia napastników udało się dość szybko ustalić i w kolejnych dniach zatrzymać całą piątkę.
– Wszyscy usłyszeli zarzuty rozboju i pobicia. W trakcie prowadzonych czynności kryminalni odnaleźli również u 30 i 31-latka mefedron, amfetaminę i marihuanę. Policjanci ustalili również, że skradzione telefony są zakopane w kraśnickim lesie pod jednym z drzew, tam też je odzyskali – dodaje aspirant Cieliczko.
Sąd przychylił się do wniosku policji i prokuratury i zastosował wobec sprawców tymczasowy areszt na 3 miesiące. Za to co zrobili, grozi im do 12 lat więzienia.