(fot. M. Bojaczuk)
Kraśnik zrobił duży krok w kierunku komunikacji zeroemisyjnej. Jak zapowiadaliśmy kilka dni temu, w mieście ruszyły testu chińskiego autobusu elektrycznego. Była to zarazem polska premiera azjatyckiej marki King Long, która chce się na dobre zadomowić się w Europie.
Zgodnie z kraśnickim obyczajem, testy zaczęły się od Centrum Przesiadkowego „Przystanek Kraśnik”. Z tego miejsca w środę wyruszył w pierwszą trasę 9-metrowy King Long Smartcity PEV9. Jest to pojazd zeroemisyjny, a jego baterie pozwalają pokonać dystans około 300 kilometrów na jednym ładowaniu.
– Jest cichy i tak gładko jedzie. Ma dość wygodne fotele. Można nim podróżować po naszym mieście. No i nie smrodzi – mówi pani Krystyna z Kraśnika, jedna z pierwszych pasażerek.
Pracę kierowcy ułatwia system kamer 360 stopni, pasażerowi mogą ładować telefony poprzez liczne porty USB czy bardzo wydajna klimatyzacja zapewnia komfort termiczny.
– Po 9-metrowcu przetestujemy także mniejszy, 6-metrowy autobus King Long. Pojazdy z Chin są znacząco tańsze od europejskiej konkurencji – mówi Maksym Bratko, dyrektor MPK Kraśnik.
Chińskie autobusy na polski rynek wprowadza firma EV Motors z Lublina. – King Long to marka na Europę. W Europie mamy gamę pojazdów od 6- do 12-metrowców. Wszystkie są oferowane w ramach linii pojazdów Smart City, wszystkie są wyłącznie elektryczne – mówi Paweł Dzikowski, szef EV Motors – dodaje.
Kraśnik to poligon komunikacyjne. Od 2019 roku odbyło się już 15 takich testów w tym mieście. Cykl testów, jakie przeprowadza MPK Kraśnik to przygotowanie na dostawę pierwszych autobusów elektrycznych do tego miasta. Już wiosną przyszłego roku do zajezdni MPK trafią 4 elektryczne autobusy o długości 10,5 metra. Kontrakt na ich dostawę wygrała firma MAN.
Po Kraśniku elektryczny będzie testowany w Puławach, Oświęcimiu i Zakopanym.