W Kraśniku już po raz trzeci nie ruszy proces sędziego Włodzimierza K., oskarżonego o jazdę po pijanemu. Tym razem sędzia z uwagi na "dobro wymiaru sprawiedliwości” domaga się przeniesienia sprawy do innego sądu.
Zaplanowana na 9 lutego rozprawa została więc odwołana. Dwie poprzednie spadły, bo sędzia dostarczył zaświadczenia od lekarzy, że nie może brać udziału w procesie. Sąd Najwyższy zdecyduje ostatecznie, gdzie będzie się toczył jego proces.
Śledztwo w tej sprawie trwało blisko trzy lata. Sędziego chronił immunitet, a po jego uchyleniu nie stawiał się na przesłuchanie. Zrobił to dopiero wówczas, gdy prokuratura uzyskała zgodę sądu dyscyplinarnego na przymusowe doprowadzenie.
Do wpadki w 2009 roku Włodzimierz K. orzekał w wydziale cywilnym Sądu Okręgowego w Lublinie. Wcześniej był m.in. prezesem Sądu Rejonowego w Kraśniku. Potem przeszedł w stan spoczynku. Otrzymuje sędziowską emeryturę. Jeśli zostanie skazany, może się z nią pożegnać.