Będzie mniej pieniędzy na inwestycje i podręczniki dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. W czwartek radni z Kraśnika uchwalili budżet miasta. Nikt nie był przeciw. Tylko dwóch radnych Platformy Obywatelskiej wstrzymało się od głosu.
– Być może budżet miasta jest słaby, bo nie ma w nim fajerwerków w stylu fontanny za 500 tys. zł lub lodowiska – stwierdził z kolei Jacek Zając, radny Prawa i Sprawiedliwości. – Teraz zbieramy tego pokłosie, że w tym roku nie ma pieniędzy na inwestycje.
Wtórował mu jego klubowy kolega.
– Określenie, że jest to budżet zły budzi mój niepokój – oznajmił Tomasz Saj (PiS). – Jest to budżet oszczędnościowy.
Z kolei przewodniczący rady przypomniał, że pierwotny plan wydatków przygotował poprzednik burmistrza Mirosława Włodarczyka.
– Ten projekt budżetu jest jeszcze przygotowany przez poprzednią władze wykonawczą – zauważył Tadeusz Członka (Lewica, Razem dla Kraśnika i Powiatu). – Określenie go mianem "mierny” odczytuję jako obronę obecnego burmistrza.
W tym roku na inwestycje przeznaczono o połowę środków mniej niż w roku ubiegłym. Tegoroczny budżet zakłada kwotę 12 mln zł 85 tys. 847 zł., w 2010 było to 25 mln 313 tys. 271 zł.
Na co mogą liczyć mieszkańcy Kraśnika?
W tym roku na pewno będą prowadzone dalsze prace przy ul. Granicznej. Miasto chce również by powstała dokumentacja ul. Kwiatowickiej. Samorząd zleci też wykonanie dokumentacji technicznej ul. Pułaskiego i ul. Polnej. Na ul. Powstańców Śląskich na powstać chodnik. Będą także modernizowane i wyposażane place zabaw.
Rozbudowana zostanie infrastruktura turystyczna wokół zalewu kraśnickiego. Urzędnicy chcą też zrealizować projekt e-Kraśnik, w ramach, którego powstaną w mieście m.in. hot-spoty i kioski internetowe.
Zaplanowana w budżecie kwota 120 tys. zł na zakup podręczników dla uczniów klas pierwszych szkół prowadzonych przez miasto została pomniejszona o połowę. W porównaniu z rokiem ubiegłym mniej będzie też pieniędzy na pomoc społeczną – o ponad 56 tys. zł (na zadania własne).