Pomnik jest poświęcony partyzantom ziemi kraśnickiej z lat 1940-44. Wprawdzie oficjalnej inicjatywy w sprawie likwidacji pomnika jeszcze nie ma, ale nieoficjalnie -
- "Pomnik ten symbolizuje pamięć za poniesioną ofiarę życia poległym, jak i trud tamtych lat ocalałym partyzantom będących dziś u schyłku swego życia. Apelujemy do pana burmistrza i Rady Miasta Kraśnika o spowodowanie zaniechania przedsięwzięć zmierzających do uszkodzenia lub usunięcia z naszego miasta pomnika historii ufundowanego przez społeczeństwo bohaterskim Partyzantom Ziemi Kraśnickiej” - piszą w liście przedstawiciele Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych, Koła Oficerów Rezerwy i Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego.
O chęci zlikwidowania pomnika słyszał również Dominik Szulc, kraśniczanin, student historii UMCS i stypendysta Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Bardzo zainteresowała mnie sprawa tego pomnika w aspekcie ustawy dekomunizacyjnej. Nie można wychodzić z założenia, że należy wyburzyć wszystkie pomniki wzniesione przez władzę ludową. Na tym pomniku nie ma żadnego napisu, który potwierdza, że gloryfikuje on komunizm. Jeżeli zostanie usunięty, to nie wierzę że stanie tu inny pomnik. Partyzanci zaś nie będą już nigdy tu wspominani - podkreśla pan Dominik.
Kombatanci przypominają, że właśnie na terenach byłego powiatu kraśnickiego - w czerwcu 1944 r. -- stoczona została największa bitwa partyzancka w Polsce, na Porytowym Wzgórzu w lasach janowskich.
Do sprawy wrócimy.