Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kuchnia

30 grudnia 2018 r.
12:03

Od śniadania po kolację. Subiektywny wybór najciekawszych lokali w Lublinie

Mija kolejny dobry rok dla najciekawszych szefów kuchni i restauratorów w naszym mieście. Oto subiektywny przegląd miejsc, do których będę wracał w 2019 roku. Miejsc na różne okazje: od porannego śniadania po wieczorny wypad ze znajomymi

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Na śniadanie: Cafe Mari

W skali zabieganego dnia śniadanie jest najważniejsze. Cafe Mari to jedno z najlepszych miejsc na śniadanie, które postawi na nogi, doda energii aromatyczną kawą i pozwoli optymistycznie rozpocząć dzień. Najbardziej odpowiada mi zestaw z 5 wybranych składników. Twarożek z ogórkiem, pasta z jajek, ser pleśniowy, pasta z pstrąga i miks sałat z pieczywem i masłem z ziołami - i nie jestem głodny. Świeże składniki, dobra kawa i coś z cukierni.

Na kawę: Trybunalska Lublin City Pub

Uwielbiam etiopską kawę zmieszaną z kawą miętową i zaparzoną w „Pożegnaniu z Afryką”. Siadam na kawę w kafejce Teatru Osterwy, ale najbardziej lubię rano zasiąść w ogródku Trybunalskiej i zamówić gorące Americano.
Wbrew nazwie, kawa wcale nie pochodzi z Ameryki, jest rodowitą Włoszką i w Trybunalskiej smakuje wyśmienicie. Przy okazji, jak coś dobrego wyskoczy z działającej tu piekarni, to można ponowić kawę do gorącego rogalika, który parzy wargi.

Na śledzia: Hades Szeroka

Świetne miejsce na śledzia (i na tatara zresztą też, tym bardziej, że tatar ze śledzia jest tu znakomity). Lubię śledzia po żydowsku, z cebulą, ogórkiem kiszonym, olejem i posiekanym koprem. Bliżej obiadu zamawiam u szefa Marka Panka śledzia po ukraińsku z nasionami kopru ogrodowego oraz gorącymi ziemniakami polanymi masłem. Miód w gębie.
Śledzie wiszą tu także na ścianie, uwiecznione przez artystów lubelskich.

Niedzielny obiad: The Olive i Old Pub

Dwa różne miejsca, jeden wspólny mianownik: najwyższy poziom sztuki kulinarnej. W The Olive, restauracji Hotelu Ilan, szef Kamil Piesta nakarmi was znakomitym rosołem z kulkami z macy, jak trzeba ukoi forszmakiem na gęsinie z borowikiem. Polecam gicz cielęcą na czulencie; wyborne danie.

Zaś w Old Pubie Dorota Otachel, szefowa kuchni i właścicielka zarazem, podejmie was genialnymi rydzami smażonymi na klarowanym maśle. Po takiej przekąsce zawsze zamawiam rosół wołowy z borowikami i pielmieni. Smakoszom polecam steki, kaczkę w anyżu i kardamonie, jak też grillowany filet z łososia w sosie pomarańczowo-pieprzowym z młodym szpinakiem i ryżem jaśminowym.

Obiad biznesowy: Kardamon

Niezmiennie pewny adres. Na początek świeże ostrygi (trzeba wcześniej umówić obiad) i tatar, przyrządzany przy kliencie. Polecam regionalny żur grzybowy oraz orientalne consomme. Wśród drugich mnie zachwyca polędwiczka cielęca w sosie orzechowym oraz czarny makaron z krewetkami i mulami. Na deser zjadam najlepsze ciastko czekoladowe w mieście. Jedzenie jest na najwyższym poziomie, obsługa kelnerska na 5 (mówi w 5 językach), ale najważniejsza jest Agnieszka, którą nazywam Panią Kardamonową.

Obiad regionalny: 2 PI ER

Kiedy pytają mnie, gdzie zabrać znajomych z Polski lub Europy, żeby pokazać im naszą regionalną kuchnię wymieniam restaurację 2 PI ER, gdzie szef Kuba Piętowski wykorzystuje tradycyjne produkty od lokalnych dostawców, dba o ich świeżość i komponuje z nich ciekawe dania odwołujące się do autentycznych przepisów. Polecam zupę cebulową z Goraja, pierogi faszerowane kaszanką i czarne chinkali wypełnione karpiem z Pustelni. Wśród drugich dań takie regionalne rarytasy: kaszanka z karpia z Pustelni, w sosie grzybowym, podana z sałatką z kapusty kiszonej z dodatkiem jabłka i oleju lnianego oraz gołąbkiem ziemniaczanym z tymiankiem i boczkiem lub asiette wieprzowe ze świni rasy puławskiej z puree z warzyw korzennych, placuszkiem pszenicznym, zieloną fasolką w sosem pieczeniowym.

Szybka przekąska: Bōru Ramen Shop i Grill Bar przy Witosa

Nóż - kuchnia i bar przeistoczył się w Bōru Ramen Shop czyli miejscówkę na wspaniałe ramen. Co tu kryć, brakowało takiej restauracji. W karcie tantanmen (z łopatką wieprzową na ostro i kiełkami fasoli mung marynowanymi na ostro), shoyu assari (z boczkiem chaschu) oraz vege ramen, a nawet vege przystawki. Drugi obowiązkowy punkt, to Grill Bar przy Al. Witosa, gdzie niezobowiązująco można machnąć kaszankę z grilla, szynkę z wędzarki, absolutnie perfekcyjną golonkę z ogórkami konserwowymi, robionymi na miejscu.

Na smażoną rybę: Rybarbar w Galerii Olimp

Jeżeli ktoś chce się przenieść nad morze lub rzekę, to musi zjeść w Rybarbar, gdzie od serca na pokładzie gotuje i karmi Jacek Babicz. Jest ryba smażona i ryba z pieca, właściciel dba o świeżość pstrągów i miętusów. Najlepiej zadzwonić i zapytać, czy dostaniemy miętusa. Wtedy Pan Jacek powie, że na przykład świeży miętus przyjedzie we wtorek o 9 i o 10 można jeść. I to jest bardzo dobra idea. Połów może okazać się bardzo udany, sprzyjają temu także ceny: obiad dnia czyli frytki, ryba i surówka kosztuje 17 złotych.

Wieczorne wyjście ze znajomymi: Thai Story

Niezmiennie od powstania dobry adres na energetyczną kuchnię i celebrowanie jedzenia. Na przystawkę zamawiam domowe tajskie pierożki gotowane na parze z krewetkami i krewetki smażone w tempurze. Ostro-kwaśna zupa z trawą cytrynową i krewetkami wciąż mnie zachwyca. Znajomym polecam rostbef wołowy smażony w wok-u z grzybami shitake, baby kukurydzą, białą cebulą w sosie sezamowym podany na gorącym półmisku, ja wybieram zielone aromatyczne curry z pędami bambusa, czerwoną papryką, zieloną fasolką i cukinią oraz krewetkami, które w Thai Story są dobre gatunkowo. Na deser musi być pudding z tapioki z owocami lychee.

Miejsce, gdzie odpoczywam: taras w Hades Szeroka

Odpręża mnie widok na bazylikę Dominikanów, pogaduchy z Elą Cwalinową i przyjaciółmi, koncert czy teatr na małej scence. Brzuchowe i duchowe ma się tu dobrze i zachowuje właściwe, życiowe proporcje. Piękne miejsce. Siadasz i jesteś w świecie niezachwianej harmonii, spokoju i ciszy. Na dole, w sali Sztukmistrza, widać odsłonięte mury obronne, tzw. Korzeń miasta. To mistyczne miejsce, które od lat inspiruje artystów, ludzi sztuki i nauki.

Ulubione danie lubelskie: Lin w śmietanie

Ulubione, bo związane z legendą o pochodzeniu miasta. Ulubione, bo przepadała za nim Ordonka. Ulubione, bo rozpływa się w ustach. Ulubione, bo lin pływa w Bystrzycy, którą tak pięknie fotografował Edward Hartwig. Lin w śmietanie był obecny w karcie najlepszych, przedwojennych restauracji Lublina. Recepturę do perfekcji doprowadził Aleksander Berens, właściciel Gospody Chrześcijańskiej w Kazimierzu Dolnym. O sekrecie lina w śmietanie wiedział Kazimierz Mirosław, nestor lubelskich szefów kuchni, który pracował w późniejszej Esterce. Chodziło o cytrynową marynatę dla ryby i skład śmietanowego sosu. Żadna ryba nie pasuje tak do sosu śmietanowego jak szczupak lub lin.

Pozostałe informacje

Bogdanka LUK Lublin wygrała na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzy-Koźle 3:0

Bogdanka LUK Lublin pozostaje w grze o półfinał

W drugim meczu ćwierćfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:1. Tym samym do wyłonienia półfinalisty konieczne będzie trzecie spotkanie, w niedzielę, w Lubinie. Początek o godzinie 14.45

Przemysław Kusiak to jeden z liderów Matematyki

LNBA: Potrzebne będą trzecie mecze

W sobotę rozegrano drugie mecze półfinałowe w Konferencji A. Zwycięstwa odniosły w nich zespoły Patobasket i Matematyki, co oznacza, że do wyłonienia finalistów będą potrzebne trzecie spotkania.

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie
koncert
5 kwietnia 2025, 19:00

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie

W lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt w sobotę, odżyje duch Seattle lat 90. Ze sceny popłyną brudne gitarowe brzmienia i chropowate wokale – zupełnie jak w klubach Seattle sprzed trzech dekad. Znów powrócą wspomnienia przy takich utworach jak: „Smells Like Teen Spirit”, „Would”, „Jeremy”, „Alive”, „Black Hole Sun” i innych. To nie będzie zwykły koncert, lecz muzyczna podróż w czasie: w rocznicę śmierci Kurta Cobaina i Layne’a Staleya Lublin odda im szczególny hołd.

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Szybkie, drogie i luksusowe. Przerobione i dopieszczone. Plus pokazy stuntu i driftu, czyli dwa dni z motoryzacją w najlepszym wydaniu. W weekend w Lublinie: Moto Session 2025.

Filip Wójcik to kolejny zawodnik, który zostaje w Motorze na następny sezon

Kolejny piłkarz Motoru Lublin podpisał nowy kontrakt

W ostatnich dniach Motor Lublin przedłużył umowy z trzema piłkarzami. Najpierw nowe kontrakty podpisali: Michał Król i Mathieu Scalet, a we wtorek żółto-biało-niebiescy poinformowali, że w klubie zostaje także Filip Wójcik. Wszyscy związali się z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy na kolejny rok.

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.
foto
galeria

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.

Trwają przygotowania do sobotniej premiery „Niewiarygodnej historii Małej S.” w lubelskim Teatrze im. J. Osterwy. Będzie to pierwszy – po dłuższej przerwie – spektakl przeznaczony dla najmłodszej widowni.

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi
ZDJĘCIA

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi

Egzamin jest bardzo długi i trudny - mówi przewodniczący komisji. Po studiach i trzech latach aplikacji przyszedł czas na cztery dni egzaminów z różnych zagadnień prawa. W Lublinie rozpoczął się egzamin adwokacki.

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Zakończono negocjacje umowy pomostowej z wykonawcami pierwszej elektrowni jądrowej – poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Obecny plan zakłada, że prąd z pierwszej polskiej elektrowni jądrowej popłynie do sieci w 2036 roku.

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS
ZDJĘCIA
galeria

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS

Cukiernik, optyk, ratownik medyczny, czy klasa psychologiczno-medyczna. Przed nami egzamin ósmoklasisty, a potem wybór szkoły średniej. Zespół Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego zaprosił swoich potencjalnych, przyszłych uczniów.

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji
ZDJĘCIA
galeria

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji

Magia i Fantazja – takie było hasło tegorocznej, XIV edycji Ogólnopolskiego Konkursu Fryzjerskiego „Najlepszy uczeń w zawodzie fryzjer”. Uczestnicy konkursu puścili wodzę fantazji i swoje wyobrażenia przełożyli na włosy modelek.

Łukowskie PEC

Brakuje milionów i nie mogą ruszyć z budową elektrociepłowni. Będzie wniosek

Łukowskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej nie może ruszyć z budową nowej elektrociepłowni, bo oferty firm są droższe niż założony kosztorys. Miasto szuka nowych możliwości w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie

Po 25 latach milczenia Igor Jaszczuk wraca na scenę – bez presji wytwórni, za to z wielką autentycznością. Jego najnowszy singiel „Baobab” to nostalgiczna podróż do czasów młodości, spotkań pod drzewem, które stało się symbolem twórczych początków. Artysta, znany jako autor hitów dla innych, zaśpiewa własnym głosem.

Aleksandra Tomczyk

Aleksandra Tomczyk zostaje w Lublinie

Chociaż od dłuższego czasu nie ma jej w składzie MKS FunFloor, to Paweł Tetelewski nie wahał się przedłużyć umowy z Aleksandrą Tomczyk. 30-letnia rozgrywająca podpisała nowy kontrakt, chociaż na razie musi skupić się na leczeniu kontuzji.

Jedną z atrakcji Dnia otwartego na Politechnice Lubelskiej był tunel aerodynamiczny
galeria

Politechnika Lubelska: Informatyka, innowacje i rekrutacja

Był tunel aerodynamiczny i programowanie robotów. Były długopisy 3D i e-oko w inżynierii. A przede wszystkim: była możliwość lepszego poznania uczelni. Jak wyglądał Dzień Otwarty na Politechnice Lubelskiej?

Inspektor Andrzej Mioduna
KADRY

Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie ma nowego zastępcę

Inspektor Andrzej Mioduna był komendantem w Janowie Lubelskim i w Zamościu. Teraz objął stanowisko p.o. Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium