Restaurant Week 2018 w Lublinie to świetna okazja, żeby w festiwalowej cenie 49 zł zjeść przystawkę, danie główne i deser. W tym roku wśród 22 restauracji są nowe, bardzo obiecujące miejsca. Co ciekawego szykują w tym roku szefowie kuchni?
W tegorocznej edycji bierze udział ponad 30 polskich miast. W tym Kraków, Warszawa, Trójmiasto, Lublin, Wrocław czy Poznań. Akcja dzieje się od 18 do 30 kwietnia 2018.
Jakie są zasady udziału w tym gastronomicznym festiwalu? Wszystko załatwiamy online. Wystarczy wejść na www.restaurant.pl, założyć konto gościa, wybrać miasto, restaurację menu (są dwa: mięsne oraz wege) i zapłacić. Potwierdzenie rezerwacji przyjdzie na maila. Ważna jest punktualność: na posiłek mamy 90 minut. Kiedy minie czas, do stolika podejdą kolejni goście.
Uwaga, nowi
Na które restauracje warto zwrócić uwagę? To na przykład Bombardino z włoską kuchnią. Szef Ireneusz Michaluk to bardzo doświadczony i kreatywny kucharz.
To Hotel Hampton by Hilton, gdzie szefuje Marcin Nieznaj, specjalista od kawioru i potraw z jesiotra. Pracował w MusiCaffe w Kraśniku, następnie w Zaczarowanej Dorożce w Lublinie. Jako jeden z kilkudziesięciu aplikował do Hampton by Hilton i wygrał konkurs.
Warto też sprawdzić menu restauracji Szczupak Lublin, bo kucharze przyrządzają tam świeże ryby z własnej hodowli i wędzarni. Oraz Cukierni i restauracji Williams, gdzie kucharze gotują inaczej niż wszyscy.
12 potraw
Z listy potraw wybraliśmy dwanaście najbardziej intrygujących dań. Nasz wybór jest subiektywny i wybraliśmy główne danie.
Indyk sous vide, rabarbar, bataty, rucola, prymulka, sos balsamiczny - to propozycja włoskiej restauracji Atrium. Znając klasę ryb i owoców morza, indyk będzie soczysty i aromatyczny. Bardzo podoba nam się złożenie indyk, bataty, rabarbar.
Królik, do tego puree z topinambura, karmelizowana marchew, sos bearneński, kiełki chrzanu - to propozycja Bombardino. Słynny sos do Chateaubriand, steków wołowych i ryb bardzo do królika będzie pasował. A królik to mięso delikatne, soczyste, bardzo aromatyczne. I przysmak staropolskiej kuchni.
Polędwica z dorsza / panierka ziołowa / por / szparagi / granola / sos z czosnku niedźwiedziego - takie danie przygotował na festiwal Maciej Borucki, szef kuchni w restauracji Czarcia Łapa. Borucki lubi przyrządzać owoce morze i ryby. W dodatku ma na wyposażeniu genialny grill drzewny, na którym ryby podwędza. Może być bardzo smacznie.
Pieczona polędwiczka wieprzowa z sosem z trawy żubrowej, pieróg biłgorajski smażony na maśle - to propozycja restauracji Grodzka 15. Warto wiedzieć, że wcześniej zjecie słynną żydowską zupę cebulową z Goraja. Restauracja słynie z dobrze przyrządzanych mięs i takich dań jak glonka z młodego prosiaka. Delikatna polędwiczka w złożeniu z sosem z trawy żubrowej to piękne połączenie. A sam pieróg gryczany to regionalne arcydzieło.
Sum smażony na maśle z pudrem ze słonecznika podany z gołąbkiem z komosy ryżowej i puree z buraków i chrzanu - to propozycja restauracji Hotelu Hampton by Hilton. Sum to bardzo dobra ryba, a dobrze usmażony dorównuje jesiotrowi. Szef Mariusz Nieznaj jest jednym z najlepszych specjalistów od ryb w Lublinie, zatem sum powinien być doskonały. Gołąbek z komosy - wytworny i delikatny - do suma pasuje.
Przekrój z prosięcia z makowym puree i sosem Dijon - to odważna kreacja kucharzy z restauracji In Between Hotel w Lublinie. Idziemy, bo po pierwsze lubimy mak, a makowe puree jeszcze bardziej. Po drugie bardzo smakuje nam do mięs sos Dijon. Zarówno na zimno, jak i na gorąco. Po trzecie: już nie możemy doczekać się, żeby zobaczyć przekrój prosięcia. A jeśli w przekroju zobaczymy serce, nerkę, wątróbkę, to radość będzie jeszcze większa.
Kacze udko confit w sosie z róży podane na kremie z pieczonego selera z kardamonem z gnocchi, ze świeżym szpinakiem i szparagami poleca restauracja Hotelu Victoria. Szef Adrian Kubecki pasjonuje się daniami podawanymi w przedwojennych restauracjach Lublina. Kaczka w różanym sosie to jedno z wytwornych dań barwnych lat XX. Do kaczki młody, zdolny szef poda selerowy krem z kardamonem, świeżym szpinakiem i szparagami.
Górka cielęca z kremowym ziemniakiem, konfitowaną skorzonerą, musem z pieczonej marchewki i botwinką - to propozycja restauracji Locomotiva. Szacunek, bo górki cielęcej ze świecą szukać w mieście. Delikatne mięso, symbol dworskiej kuchni, przysmak oficerów w kuchni XX lecia międzywojennego. Jeśli obok górki stoi skorzonera, to jest dobrze. Kto nie jadł wężymorda (bo tak też nazywa się skorzonera), dużo stracił. Bo to i smak świeżych szparagów, i młodego pora, i trochę smardzowych aromatów. Jednym słowem: arystokracja w kuchni.
Goleń wieprzowa duszona w piwie Black IPA, pomme puree, palona marchew, sos demi glace, czerwona kapusta fermentowana z miso - to będzie serwować Perłowa Pijalnia Piwa. To bardzo ciekawe miejsce na kulinarnej mapie Lublina. Podają regionalną kuchnię lubelską w nowoczesny sposób i robią to z szacunkiem dla tradycji. Ich goleń wieprzowa (plaster mięsa z kością i szpikiem) duszona w piwie może być wielce smakowita.
Pieczona miruna z czarną soczewicą, puree z zielonego groszku, warzywami pieczonymi, cebulą dymką i palonym porem będzie do zjedzenia w restauracji Szczupak LubLIN. Miruna ma chude i bardzo smaczne mięso. Ciekawe, że coraz częściej mirunę wybierają mieszkańcy Europy i Ameryki.
Jeśli dodać do tego, że mirunę przyrządzą kucharze z rybnej restauracji, to możemy spodziewać się uczty. Atutem jest także bardzo wysmakowane wnętrze nawiązujące do lat 20-tych minionego wieku.
Lucjan czerwony z sosem pomarańczowym podawany na sałatce z komosy, chipsem z tapioki i ceviche z awokado będzie do zjedzenia w restauracji The Olive Hotelu Ilan. Lucjan to czerwona rybka, chuda, smaku ciekawa. Są smakosze, którzy wynoszą Lucjana Czerwonego pod niebiosa.
Do różowego mięsa pomarańczowy sos pasuje jak najbardziej, ciekawe jak będzie smakować słynne ceviche. To potrawa z surowych ryb lub owoców morza, tu kucharze zrobią ją z awokado.
Comber z jelenia podany z kulami ryżowymi, smażonymi boczniakami, marynowanymi jeżynami i sosem porzeczkowym proponuje Williams Cukiernia & Restauracja, którą otworzył właściciel słynnej cukierni Williams. Comber z jelenia to wyjątkowy przysmak, soczysty, delikatny, dietetyczny. Dodatek marynowanych jeżyn i sosu porzeczkowego - trafiony w punkt.
Restaurant Week w Lublinie
W lubelskiej edycji Restaurant Week uczestniczą 22 restauracje: 16 Stołów, Atrium, Bombardino, Chapter One, Czarcia Łapa, Dymiona Gęś, Ego (Alter Hotel), G20 Resto Bar, Grodzka 15, Hotel Hampton by Hilton, Hotel Victoria (Ogród), In Between, Locomotiva, Od Kuchni, Panie Przodem, Perłowa, Piano, Restauracja Sarzyński, Szczupak LubLIN, The Olive (Hotel Ilan), Williams Cukiernia & Restauracja, Zielony Talerzyk.
Festiwal najlepszych restauracji Restaurant Week odbędzie się w dniach 18-30 kwietnia. Stoliki można rezerwować na stronie www.restaurantweek.pl.