Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kuchnia

24 maja 2013 r.
13:41
Edytuj ten wpis

Zajazd Alfred w Wysokiem (recenzja)

0 37 A A

Zajazd Alfred jest uroczym miejscem wypełnionym zapachem typowo staropolskich potraw – czytamy na stronie rozłożystego zajazdu położonego w Wysokiem, przy trasie na Lublin.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Duży obiekt, duży parking, zero zieleni i dużo potraw w karcie. Usiedliśmy przy stole w podcieniach.

Z przystawek zamówiliśmy tatara z 18 zł oraz "Sałatkę z grillowanym kurczakiem (warzywa, orzechy w miodzie, grzanki, sos)” za 14 zł. Z zup chłodnik z jajkiem za 7 zł. oraz "Krem z pomidorów (z prażonym czosnkiem i grzankami” za 14 zł. Po 15 minutach czekania na stole wylądowały zupy. Na pytanie, czemu ta kolejność sympatyczna kelnerka odparła, że zaproponuje przekąski jako wstęp do drugiego dania.

Porcje zup są bardzo duże, jedną miską z powodzeniem najedzą się dwie osoby. Chłodnik powstał na świeżo, jeszcze był spieniony. W środku świeże warzywa. Krem z pomidorów z daleka pachniał pomidorami. Towarzyszyły mu duże porcje bagietki zapieczonej z serem. Zdecydowanie górował nad chłodnikiem. Gdyby na stole pojawiła się wonna oliwa i świeżo zmielony pieprz – byłbym zadowolony.

Za chwilę na stole wylądowały przystawki. Ogromny talerz sałaty z grzankami oraz gigantyczny tatar, z którego obrotny restaurator może wykroić cztery porcje. Oczom nie wierzyłem, w końcu polędwica wołowa bardzo droga. I tu kelnerka odparła z uśmiechem: Co się nie robi dla klienta.

Było dobrze. Mięso smaczne, bardzo ciemne nie miało jasnoróżowego koloru polędwicy i było zwyczajnie zbyt zimne. Czy kucharz je rozmrażał? Nie wiem. Wiem, że musieliśmy odczekać, żeby doszło do siebie. Sałaty było dużo, zapowiadanych orzechów w miodzie tyle, co nic, warzyw trochę. Nadzieję budził sos pomarańczowy. W kwestii sałat potrzebne szkolenie. A tatar? Smaczny, ze świeżymi dodatkami, a jego gigantyczny rozmiar pozwoli we dwóch wypić butelkę mrożonej wódki. My postawiliśmy na połączenie z piwem.

Długo wybieraliśmy drugie. Postawiliśmy na "Medaliony cielęce (w sosie kaparowym na białym winie)” za 32 zł oraz "Zrazy wołowe w sosie własnym” za 30 zł. Osobno płaciliśmy za kopytka, bo pasowały nam do sosów. Czekaliśmy sporo. Podano na stół. Bardzo duże porcje. Zabraliśmy się za jedzenie. Ponieważ bardzo lubię kurki, spróbowałem sosu z dużymi, podłużnymi kluskami. Sos był ledwo ciepły, kluski mało świeże.

W tym czasie M. spróbowała medalionów. I z przerażeniem wypluła. Powtórzyłem próbę. Mięso musiało przejść wiele... Medaliony było obłożone boczkiem – zdjąłem boczek, był stary i twardy. Nie dało się jeść.

Kiedy przyszła kelnerka, pokazaliśmy nieświeże mięso i boczek. Nie skomentowała. Moje zrazy były jednym zrazem, (co się stało z drugim?) z niesmacznym nadzieniem. Poprosiliśmy o fakturę. Zapłaciliśmy 90 zł, 50 groszy. I zaskoczenie: przeprosiny, nie policzono za medaliony.

Nasza ocena: Jedna gwiazdka za jedzenie, druga za honor restauratora.
Zajazd Alfred w Wysokiem
Wysokie, telefon: 84 68 09 013
Czynne całą dobę. Można płacić kartą

Pozostałe informacje

4000 tysiące zł kosztował mosiężny krokodyl
zdjęcia
galeria

Tylko krokodyl z mosiądzu nie marzł na giełdzie. Handlującym przeszkadzała pogoda

Zimny wiatr i temperatura w okolicach zera skutecznie odstraszyły część kupców i ludzi, którzy zwyczajowo w ostatnią niedzielę miesiąca odwiedzają giełdę starci na Placu Zamkowym w Lublinie. Ruch był zdecydowanie mniejszy

Szkoła z wartościami i tradycją – „Szóstka” świętuje jubileusz
ZDJĘCIA
galeria

Szkoła z wartościami i tradycją – „Szóstka” świętuje jubileusz

Szkoła Podstawowa nr 6 im. Romualda Traugutta w Lublinie w tym tygodniu obchodzi 90. urodziny. W uroczystościach uczestniczyli dawni i obecni uczniowie

Festiwal dźwięku
foto
galeria

Festiwal dźwięku

W Helium Club, co ty dzień odbywają się mega imprezki. Na parkiecie szaleństwo! Zobaczcie, co się działo w weekend w Helium. Tak się bawi Lublin!

Bogdan Lembrych (z piłką) był najlepszym zawodnikiem Memoriału Roupperta
galeria

Memoriał Leszka Marii Roupperta. Zagrali ku pamięci wielkiego trenera [zdjęcia]

Matematyka zwycięzcą Memoriału Leszka Marii Roupperta

Egzotyczne zwierzęta na Targach Lublin
galeria
film

Egzotyczne zwierzęta na Targach Lublin

Pająki, węże, ślimaki i ryby. W Lublinie trwa wydarzenie poświęcone wszystkim miłośnikom terrarystyki, akwarystyki i botaniki.

Na drogach może być ślisko

Na drogach może być ślisko

Warunki drogowe na Lubelszczyźnie nie są najlepsze. Do wieczora w kilkunastu powiatach województwa obowiązują ostrzeżenia IMGW o marznących opadach. Wczoraj rano w powiecie opolskim jedno z aut wpadło do rowu

Ma sądowy zakaz zbliżania się do rodziców. Teraz napadł na sklep

Ma sądowy zakaz zbliżania się do rodziców. Teraz napadł na sklep

Miał zasłoniętą twarz, a w ręku nóż. Wbiegł do osiedlowego sklepu i wyciągając ostrze zagroził nim ekspedientce. Ta oddała mu kasetkę z pieniędzmi. Wcześniej znęcał się nad rodzicami

Słynne kawasaki należy do polskiego kolekcjonera
Dęblin
galeria

Wystąpił w Top Gun. Teraz można go oglądać w Dęblinie

Czarno-czerwony kawasaki GPZ 900r Ninja - ten sam, na którym w 1986 roku w filmie Top Gun jeździł Tom Cruise, a także towarzysząca mu Kelly McGillis - stoi teraz w hangarze Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. To jedna z kilku maszyn, która brała udział w produkcji amerykańskiego studia Paramount Pictures

Emmanuel Lecomte wystąpił w reprezentacji Belgii. Koszykarz Startu Lublin zagrał przeciwko Łotwie

Emmanuel Lecomte wystąpił w reprezentacji Belgii. Koszykarz Startu Lublin zagrał przeciwko Łotwie

Pojedynek w Rydze był starciem dwóch niepokonanych drużyn w grupie C. Przypomnijmy, że Łotysze mają zapewniony udział w mistrzostwach Europy, ponieważ są jednym z gospodarzy całego turnieju. Mimo to biorą udział w eliminacjach i na razie idzie im bardzo dobrze. W piątkowy wieczór jednak spotkali trudnego przeciwnika w postaci reprezentacji Belgii.

Kiedy Kamil Kruk i Ivan Brkić wrócą do składu Motoru Lublin?

Kiedy Kamil Kruk i Ivan Brkić wrócą do składu Motoru Lublin?

Od dawna Motor Lublin musi sobie radzić bez ważnych zawodników: Kamila Kruka i Ivana Brkicia. Obaj powoli wracają do zdrowia. A kiedy będzie można zobaczyć ich na boisku? Szansę na występ w tym sezonie ma jedynie obrońca.

Za zdrowie pań
foto
galeria

Za zdrowie pań

Weekend to czas, kiedy w Berecie rządzi prawdziwa zabawa. Zobaczcie naszą fotogalerię z weekendowych szaleństw z popularnego Beretu.

Zima w natarciu. W tym mieście będą pracować na trzy zmiany

Zima w natarciu. W tym mieście będą pracować na trzy zmiany

Zima stawia samorządy w gotowości. Burmistrz Łukowa deklaruje, że jeśli warunki na drogach będą złe, służby będą pracować na trzy zmiany.

Będą straszyć. Kozłówka zachęca do zwiedzania pałacowych komnat po zmroku
powiat lubartowski

Będą straszyć. Kozłówka zachęca do zwiedzania pałacowych komnat po zmroku

Niestety na to wydarzenie wolnych miejsc już nie ma. Ci, którzy zamówili bilety wcześniej, w środę wezmą udział w niezwykłym, wieczornym spacerze po komnatach pałacu Zamoyjskich. Nie będą sami. Z mroków historycznych wnętrz wyłonią się duchy dawnych mieszkańców.

Szybko strzelony gol im nie pomógł. Opinie po meczu Górnika Łęczna z GKS Tychy

Szybko strzelony gol im nie pomógł. Opinie po meczu Górnika Łęczna z GKS Tychy

W sobotni wieczór na boisku spotkały się Górnik Łęczna i GKS Tychy, a więc dwa zespoły, które w tym sezonie są specjalistami od remisów. Choć w meczu padło aż cztery gole to spotkanie zgodnie z przewidywaniami zakończyło się podziałem punktów. Jak mecz oceniają obaj trenerzy?

Znowu sami odebraliśmy sobie szansę, czyli opinie po meczu Świdniczanka – Podlasie
galeria

Znowu sami odebraliśmy sobie szansę, czyli opinie po meczu Świdniczanka – Podlasie

Świdniczanka do derbów z Podlasiem przystępowała z serią pięciu porażek z rzędu. Bialczanie chcieli za to przełamać fatalną, wyjazdową passę. W tym sezonie wygrali wcześniej tylko raz w gościach. Ostatecznie swój cel zrealizowali biało-zieloni, chociaż niewiele zabrakło, aby derby zakończyły się remisem. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium