
Od lat 50. XX wieku zajmują się wypiekiem pieczywa. Tradycja i rzemiosło ciągle jest wyczuwalne w ich pieczywie. Tadeusz i Mariola Zubrzyccy od lat prowadzą piekarnię w Kraczewicach w województwie lubelskim.

Pachnąca chałka, jeszcze ciepłe bułeczki, no i flagowy produkt województwa lubelskiego, czyli cebularz lubelski – tradycyjne wyroby z piekarni państwa Zubrzyckich od lat goszczą na stołach wielu mieszkańców województwa lubelskiego, a tradycja i rzemiosło produkcji pieczywa trwa tutaj do dzisiaj i wyczuwalna jest w każdym produkcie.
Co najważniejsze, tą tradycją i rzemiosłem dzielą się z innymi.
– W naszej piekarni szkolimy przyszłych piekarzy oraz prowadzimy warsztaty z wytwarzania pieczywa. Mieliśmy najmłodszego uczestnika, który miał 2,5 roku, a najstarszy 93 lata – mówi Mariola Zubrzycka, współwłaścicielka piekarni. – Podczas warsztatów możemy poznać proces wytwarzania pieczywa od samego początku i poczuć go pod własnymi palcami.
Pieczywo wytwarzanego metodą rzemieślniczą i tradycyjną rozpoznamy po tym, że długo zachowuje swoją świeżość. Należy tylko w odpowiedni sposób je przechowywać.
– Po zakupie w sklepie najlepiej przynieść je do domu, odłożyć na drewnianą deskę i przykryć lnianą lub bawełnianą ściereczką. Niestety folia to prawdziwe zło dla pieczywa i przez to ono szybciej się psuje – dodaje Zubrzycka.
O tradycyjnym pieczywie i procesie jego produkcji już w najbliższym odcinku „Dziennika ze smakiem”. Cały program dostępny będzie na naszej stronie internetowej oraz w serwisie YouTube. Poprzednie odcinki dziennika ze smakiem dostępne na naszym kanale YouTube. Premierowe odcinki co drugą sobotę o godzinie 11.
