26-latek siedział ze swoją znajomą w samochodzie zaparkowanym w garażu. Kobieta zasnęła, a po ocknięciu się próbowała obudzić też mężczyznę. Już nie żył.
Ok. godz. 3 w nocy policjantów zaalarmowała 20-latka. - W pewnym momencie kobieta zasnęła, a gdy się ocknęła nie mogła dobudzić 26-latka - relacjonuje Andrzej Fijołek z KWP w Lublinie.
Lekarz, który przybył na miejsce, stwierdził zgon mężczyzny. Prokurator zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok mającej na celu ustalenie czy mężczyzna zmarł z powodu zatrucia spalinami.