Marcin B., który przystawił pasażerowi pistolet, dobrowolnie poddał się karze. Dzisiaj w prokuraturze bardzo żałował swego postępowania.
- Przepraszał za swe postępowanie, mówił, że zdarzyło mu się to pierwszy raz - mówi Dorota Kawa, zastępca prokuratora rejonowego w Lublinie.
Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze. Chce zostać skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i 800 zł grzywny.
Do awantury doszło podczas poniedziałkowego kursu busa z Lublina do Łęcznej.
Pijany Marcin B. przystawił pistolet pneumatyczny do głowy 22-letniego studenta. Został obezwładniony przez pasażerów, wśród których był policjant z Łęcznej.
(er)
Materiał Komendy Wojewódzkiej Policji>