Tysiąc złotych mandatu zapłaci Zbigniew K., kierowca seata, który dzisiaj uciekał przez trzy kilometry przed policją w Łęcznej.
Punkty nie zostaną jednak zapisane na konto pirata drogowego, bo nie ma on uprawnień do kierowania pojazdami. Prawo jazdy stracił w 2002 roku za jazdę po pijanemu. Zakaz prowadzenia aut skończył się w 2004 roku. Zbigniew K. nie przystąpił do nowego egzaminu i nie odzyskał prawa jazdy.
Dzisiaj przed południem policjanci próbowali zatrzymać go kontroli drogowej w Kolonii Trębaczów, na drodze Łęczna - Lubartów. Radar pokazał, że jedzie 125 km/h w terenie zabudowanym. Na widok patrolu przyspieszył. Uciekając przekraczał prędkość, wyprzedzał w niedozwolonych miejscach. Policjanci dogonili go po 3 kilometrach na skrzyżowaniu ul. Krasnostawskiej i Cegielnianej w Łęcznej.
Policjantom tłumaczył, że wystraszył się kontroli drogowej, bo nie miał prawa jazdy.
(er)