Sejmikowy klub radnych PiS kontratakuje w sprawie Bogdanki. W specjalnym oświadczeniu zapewnia, że rząd nie rozpatruje wariantu włączenia lubelskiej kopalni do Katowickiego Holdingu Węglowego.
Radni w oświadczeniu podpierają się wypowiedzą wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego z 13 kwietnia 2016 roku. - Z informacji, które zostały przekazane publicznie jasno wynika, że Ministerstwo Energii nie rozpatruje wariantu włączenia „BOGDANKI” do Katowickiego Holdingu Węglowego. Uważamy, że insynuacje na ten temat są próbą zbicia kapitału politycznego przez małe partie opozycyjne – czytamy w oświadczeniu.
– Prawo i Sprawiedliwość stawia na rozwój Polski Wschodniej, w tym również rozwój kopalni węgla w Bogdance. Poważnie analizowana jest inwestycja w budowę elektrowni na węgiel pod Łęczną o mocy 500 MW, co potwierdził również wiceminister Tobiszowski, odpowiedzialny w rządzie za rozwój górnictwa – dodają radni PiS.
Oświadczenie radnych jest reakcją na ostatnie działania europosła Krzysztofa Hetmana z PSL.
Przypomnijmy, że z inicjatywy Hetmana samorządowcy z powiatu łęczyńskiego upublicznili list, w którym nie zgadzali się na zredukowanie Bogdanki do roli „kroplówki dla Śląska”. W reakcji na to pismo do kopalni przyjechał minister Tobiszowski, który zaprzeczył tezom wysnuwanym przez europosła i łęczyńskich samorządowców.