Już byli w ogródku i witali się z gąską. Niestety, w 90 minucie Lewart stracił zwycięstwo w meczu z Cracovią II. Ostatecznie zawody zakończyły się remisem 1:1.
Podopieczni Tomasza Bednaruka w pierwszej połowie mieli kilka znakomitych szans. Konrad Szczotka przymierzył w poprzeczkę, a Łukasz Najda był sam na sam z bramkarzem „Pasów”. Groźnie głową uderzał także Bartosz Zbiciak. Niestety, żadna z tych okazji nie przyniosła gola.
Druga odsłona? W 60 minucie Szczotka przy linii końcowej poradził sobie z obrońcą i dograł w pole karne do Krystiana Żeliski, a ten posłał piłkę do siatki. Niestety, kilkadziesiąt sekund później Jakub Buczek za próbę wymuszenia rzutu karnego obejrzał drugi żółty kartonik i wyleciał z boiska. A to była bardzo kontrowersyjna decyzja arbitra, która miała duży wpływ na poczynania gospodarzy przez ostatnie pół godziny.
Gra w liczebnej przewadze przywróciła nadzieje ekipie z Krakowa, która do tej pory zawodów miała bardzo duże problemy ze stwarzaniem sytuacji pod bramką przeciwnika. Długo wydawało się, że Lewart jednak się wybroni i dowiezie korzystny wynik do końca. W 90 minucie rezerwowy Mateusz Jarzynka zaledwie po pięciu minutach od momentu, kiedy pojawił się na murawie zamienił dośrodkowanie z lewego skrzydła na wyrównującego gola.
– Mam duże wątpliwości, co do decyzji sędziów. Kuba Buczek dostał drugie upomnienie za symulowanie. A został po prostu popchnięty. Zresztą, chciał grać dalej, stracił równowagę i upadł, ale próbował się podnieść i grać. Ta decyzja arbitra miała decydujący wpływ na mecz. Kiedy było 11 na 11, to przeciwnik nie stworzył sobie praktycznie żadnej okazji. Zalążki akcji były, ale tylko tyle. Jestem bardzo zły na werdykty arbitra, bo straciliśmy dwa punkty. To zresztą nie pierwszy raz, kiedy za bardzo miękkie faule dostajemy kartki – ocenia Tomasz Bednaruk, trener klubu z Lubartowa.
Szkoleniowiec dodał też, że gola na 1:1 zdobył akurat zawodnik, którego doskonale zna. – Mateusz Jarzynka był piłkarzem Avii, kiedy prowadziłem zespół ze Świdnika. Po meczu śmiał się, czy może podejść i podziękować. Naprawdę szkoda tego spotkania. Trudno się z tym wszystkim pogodzić, kiedy po raz kolejny tracimy zwycięstwo w ostatnich minutach. Szczęście chyba się od nas odwróciło – dodaje opiekun Lewartu.
Lewart Lubartów – Cracovia II Kraków 1:1 (0:0)
Bramki: Żelisko (60) – Jarzynka (90).
Lewart: Wójcicki – Michałów, Budzyński, Zbiciak, Świech, Pożak (90+1 Niewęgłowski), Buczek, Szczotka (81 Maksymiuk), Aftyka (72 Fularski), Najda (90+1 Ponurek), Żelisko.
Cracovia II: Majchrowicz – Bracik, Stachera, Wiśniewski, Pieńczak (85 Jarzynka), Supryn, Malisz (85 Biernat), Matheus (59 Ożóg), Zaucha, Rząsa (59 Vinicius), Bała (65 Bociek).
Żółte kartki: Buczek, Maksymiuk – Pieńczak, Rząsa, Bociek.
Czerwona kartka: Buczek (Lewart, 62 min, za drugą żółtą).
Sędziował: Daniel Detka (Kielce).