16-letni Igor P. nie miał czym wrócić do Lublina. Napadł na rowerzystkę jadąca do kościoła i zabrał jej rower.
Policjanci zatrzymali go pół godziny później na ul. Rynek w Kamionce. Jechał wężykiem rowerem. Miał dwa promile alkoholu w organizmie. Policjantom przyznał, że rower ukradł jakiejś kobiecie żeby mieć czym dostać się do domu w Lublinie.
(er)