Władze województwa nie zdecydowały wczoraj, co dalej z Krzysztofem Kornackim, dyrektorem Muzeum Zamoyskich w Kozłówce.
– Zarząd województwa czeka z ewentualną decyzją w sprawie dyrektora do zakończenie śledztwa prowadzonego przez prokuraturę – mówi Krzysztof Prybuła, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego.
Marszałkowscy kontrolerzy poszli z wynikami swojej pracy na policję, a ta 31 grudnia ub. roku poinformowała o sprawie prokuraturę.
– Zebrany materiał nie dostarczył podstaw, żeby postawić zarzuty. Dochodzenie prowadzimy "w sprawie” – mówi Małgorzata Duszyńska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Lubartowie.
Kontrolerzy kwestionowali również zasadność zajmowania przez dyrektora służbowego mieszkania. Krytykowali również służbowy wyjazd 25 pracowników muzeum do krajów Beneluksu, uznając to za turystyczną wycieczkę.
Krzysztof Kornacki kieruje muzeum w Kozłówce od ponad 30 lat.