Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Piotr Wołowik)
W środę rano policjanci otrzymali informację o pożarze, do którego doszło w jednym z mieszkań na os. Powstańców Warszawy w Lubartowie.
Na miejscu policjanci widząc unoszący się dym i ogień wydobywający się z okien drugiego piętra bloku, natychmiast przystąpili do ewakuacji mieszkańców. Z mieszkań ewakuowano łącznie 14 osób w tym 6 dzieci.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że prawdopodobną przyczyną pożaru mieszkania było zwarcie instalacji elektrycznej. Spaleniu uległo mieszkanie znajdujące się na drugim piętrze bloku. Ogień nie rozprzestrzenił się na inne mieszkania.
W trakcie wybuchu pożaru w mieszkaniu znajdowała się 63-letnia właścicielka mieszkania ze swoją niepełnosprawną córką. Kobiety, wraz z innymi mieszkańcami klatki bloku, zostały ewakuowane.
Dzięki wyjątkowo sprawnej akcji ratunkowej, na szczęście nikt nie doznał żadnych obrażeń.
