- Od wielu miesięcy obserwuję wzmożone wycinanie drzew na terenach administrowanych przez Lasy Państwowe - alarmuje nasz czytelnik. Jako przykład podaje wyręb w kompleksie Lasów Kozłowieckich. Leśnicy nie zgadzają się z tymi zarzutami i podają konkretne liczby
Teraz zielono światło mają drwale – pisze nasz czytelnik. – Widoczne jest to także na Lubelszczyźnie. W kompleksie Lasów Kozłowieckich znikają w ostatnich miesiącach cenne przyrodniczo około stuletnie drzewostany. Można sobie wyobrazić, że do tego samego wyglądu las wróci w tych miejscach dopiero w czasach dzieci naszych wnuków – dodaje.
– Trudno odnieść się do subiektywnych odczuć czytelnika. Sprawę gospodarowania w lasach, w tym pozyskania drewna w poszczególnych nadleśnictwach, reguluje szczegółowo Plan Urządzenia Lasu, opracowywany raz na 10 lat dla każdego nadleśnictwa i zatwierdzany przez ministra środowiska – odpowiada Wiesław Lipiec, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie.
Taki plan zawiera pełną, przyrodniczą i gospodarczą diagnozę sytuacji na obszarze nadleśnictwa i na tej podstawie wyznacza konkretne zadania, w tym wielkość i strukturę pozyskania drewna. – W procesie powstawania tego planu odbywają się konsultacje społeczne, do których zapraszani są przedstawiciele lokalnej administracji, samorządów, przemysłu drzewnego i organizacji pozarządowych. Dopiero na tej podstawie ustala się, jaką część zasobów można wyciąć bez szkody dla lasu. Plan urządzeniowy jest dla nadleśnictwa dokumentem nienaruszalnym. Jedynym wyjątkiem są klęski żywiołowe, kiedy minister może wydać zgodę na korektę planu – dodaje Lipiec.
W Polsce pozyskuje się drewno w granicach 60 proc. rocznego przyrostu jego masy. – A to oznacza, że nasze zapasy drewna wciąż rosną. Lubelskie lasy certyfikowane są przez zespoły fachowców z niezależnych organizacji w systemach międzynarodowych: FSC (Forest Stewardship Council) i PEFC (Program for Endorsement of Forest Certification). Certyfikat dobrej gospodarki leśnej zaświadcza, że właściciel drewna pozyskał je z lasu, w którym jest prowadzona zrównoważona gospodarka – wyjaśnia Lipiec.
Jeśli chodzi o strukturę gatunkową pozyskanego drewna w lubelskich lasach, to dominuje sosna – 69 proc., dąb – 13 proc., brzoza 7 proc., olsza – 6 proc., buk – 2 proc., jodła – 2 proc. i inne – 1 proc. W 2015 leśnicy wycięli nieco ponad 2 miliony metrów sześciennych drewna, w tym iglastego wielkowymiarowego – 729 207 m sześc., liściastego wielkowymiarowego – 153 321 m sześc.
– Nie ma możliwości „wzmożonego wycinania drzew” ponad to, co zapisane jest w Planie Urządzenia Lasu. Oczywiście, widok świeżo wyciętego drzewostanu na nikim nie zrobi dobrego wrażenia, a wrażliwe osoby wręcz szokuje. Szczególnie wtedy, gdy przez dziesięciolecia były przyzwyczajone do pięknego, ulubionego lasu – kończy rzecznik.
Lubelskie lasy w liczbach
• aktualna powierzchnia leśna: 407,2 tys. ha
• lesistość Lubelszczyzny: 24,6 proc., po wojnie – 16 proc.
• średni wiek drzewostanu: 65 lat, po wojnie – 43 lata
• 44 proc. lasów RDLP w Lublinie stanowią lasy ochronne.