Do godz. 11 prawdopodobnie potrwa jeszcze dogaszanie pożaru w Sernikach koło Lubartowa, który wybuchł w poniedziałek w nocy. Straty są olbrzymie
Strażacy dostali zgłoszenie w poniedziałek około godz. 1. Paliło się składowisko ok. 300 ton opon w Sernikach. Akcja gaśnicza trwała wczoraj cały dzień i dzisiejszą noc. W sumie pożar gasiły 72 zastępy straży pożarnej.
Do ugaszenia zostały jeszcze dwie pryzmy z oponami, które najpierw muszą zostać "rozebrane" ciężkim sprzętem. Strażacy szacują, że działania mogą potrwać do godz. 11.
W trakcie pożaru spłonęło kilkaset ton opon, hala magazynowa i ładowarka. Jak informują strażacy, szacowane straty mogą wynieść nawet około 4,5 miliona złotych.
Przyczyny nie zostaly ustalone. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja.
Do podobnego pożaru doszło w Sernikach w kwietniu ubiegłego roku. Wtedy działania prowadziło 28 zastępów strażackich.