Lubartowski szpital czeka ostre cięcie kosztów i prawdopodobnie – zwolnienia pracowników. Łukasz Semeniuk, nowy dyrektor SP ZOZ, zapowiada prowadzenie programu oszczędnościowego.
W pierwszym kwartale tego roku SP ZOZ w Lubartowie miał 1,2 mln strat, to więcej niż w całym ubiegłym roku. Kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia jest w tym roku o 1,2 mln zł niższy niż w roku ubiegłym. Według dyrektora Łukasza Semeniuka, to powinno pociągnąć za sobą zmniejszenie kosztów.
– Mimo informacji pod koniec zeszłego roku, że będziemy mieli mniejsze środki finansowe, nie został wykonany wtedy żaden ruch w zakresie zmniejszenia kosztów – zauważa obecny dyrektor w swoim raporcie.
Na dodatek szpital w 2010 wykonywał świadczenia ponad limit przyznany przez NFZ – tzw. nadwykonania, nie mając realnych szans na odzyskanie za nie pieniędzy. Chodzi o kwotę 1,7 mln zł.
Tymczasem braki sprzętowe mogą dać taki efekt, że niektóre oddziały utracą kontrakt z NFZ. – Chcemy zobaczyć, w jakim kierunku pójdą zmiany – mówi Jacek Zalewski, wicestarosta lubartowski. – Ich celem jest zakończenie ostatniego kwartału tego roku na "zerze”. Sytuacja szpitala jest zła. Ostatnie 2–3 lata mu nie służyły, a teraz mamy tego skutki.
Nowy dyrektor na przedstawienie swoich planów dostał czas do czerwca. Radnym tłumaczył, że dane, którymi dysponuje budzą wątpliwości i musi je sprawdzić.
– Z tego powodu plan oszczędnościowy, jaki chcę przedstawić Zarządowi Powiatu, musi zostać poddany przeze mnie kolejnej, dogłębnej analizie – zadeklarował. Nad takim planem pracował też każdy z jego poprzedników.
Szpital w Lubartowie - więcej artykułów
Moje Miasto Lubartów |