Starsi mieszkańcy województwa lubelskiego uwierzyli w historie oszustów o wypadkach ich bliskich. Stracili przez to 50 tys. zł.
Niestety, ale oszuści nasilili swoją aktywność. Kilka dni temu policjanci z Lublina otrzymali dwa zgłoszenia o oszustwach na blisko 50 tysięcy złotych. – W przypadku 63–latki przestępcy podszywali się pod córkę. Sprawcy twierdzili, że spowodowała wypadek. Chcieli 120 tysięcy złotych dla rodziny poszkodowanej. Kobieta, wykonując kolejne polecenie, zebrała wszystkie pieniądze. Następnie pieniądze przekazała osobie, która zgłosiła się po przesyłkę. Mieszkanka powiatu lubelskiego straciła wszystko co miała – 40 tysięcy złotych– relacjonuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej komendy.
W podobny sposób oszukany został 88–latek. Do niego także zadzwoniła osoba podająca się za córkę, która miała spowodować wypadek. – W wyniku zdarzenia ranna miała zostać kobieta w ciąży. Były potrzebne pieniądze dla rodziny poszkodowanej. Po pieniądze miał zgłosić się adwokat. Mieszkaniec Lublina stracił 10 tysięcy złotych– precyzuje nadkomisarz Gołębiowski.
W obu przypadkach pokrzywdzone osoby zorientowały się, że to oszustwo, dopiero gdy sprawcy zabrali pieniądze. Policjanci poszukują teraz oszustów. – Jednocześnie apelujemy o rozsądek i rozwagę. Przypominamy, że mundurowi nigdy nie informują o szczegółach prowadzonych przez siebie działań i nie proszą o przekazanie pieniędzy– podkreśla nadkomisarz Gołębiowski.
Tymczasem sprawcy wykorzystują dobrze znane metody wyłudzenia pieniędzy. Przestępcy podszywają się pod policjantów lub osoby bliskie. Wszystko po to, by zwieść swoje ofiary i uśpić ich czujność.