Ruszył długo oczekiwany remont drogi wojewódzkiej 835 na odcinku od Biłgoraja do granicy z woj. podkarpackim. Za rok ma być zakończony, ale trzeba się przygotować na gigantyczne korki. Wykonawca przewiduje aż do 18 wahadeł.
W obecnej chwili trwają prace organizacyjne i przygotowawcze związane z rozpoczęciem tego remontu. – Pierwsze wahadła wprowadzone zostaną w lutym. Będą one związane z wycinką drzew oraz budową obiektów tymczasowych, m.in. na rzece Złota Nitka w Księżpolu i Płusach oraz rzece Luchówce w Luchowie – mówi Kamil Jakubowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie.
Kolejne wahadła planowane są na marzec i będą rozmieszczone na całym odcinku drogi. – Maksymalnie będzie ich 18, o długości nieprzekraczającej 500 metrów – dodaje rzecznik. Jednym słowem, kierowcy – szykujcie się na olbrzymie korki.
Drogowcy wzięli na cel ponad 25-kilometrowy odcinek tej trasy, od Biłgoraja do granicy województwa lubelskiego i podkarpackiego. Prace remontowe nie ograniczą się do poprawy zdewastowanej nawierzchni, ale gruntownej przebudowy. Stara zostanie rozebrana, powstanie nowa, wzmocniona konstrukcja, a sama droga poszerzona. Drogowcy przeprowadzą korekty zakrętów, wybudują nowe mosty na rzekach Złota Nitka, Luchówka, przebudują przeprawę przez Tanew, powstaną nowe skrzyżowania, drogi serwisowe i chodniki. Na całej długości będzie też ścieżka rowerowa.
Przebudowa 25 kilometrów będzie kosztować ok. 193 mln zł, w tym roboty budowlane to 158 mln złotych. 74 miliony złotych to dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego. Przypomnijmy, że odcinek Lublin – Biłgoraj jest już po remoncie. Po odnowieniu ostatniego fragmentu 835 powstanie wygodne, alternatywne połączenie z autostradą A4, w stosunku do budowanej S19. Termin zakończenia prac przewidziany jest na 9 lutego 2022 roku.