Za kratkami Katarzyna O. opiekowała się urodzonym w areszcie dzieckiem. Z tego powodu długo nie mogła przejść obserwacji psychiatrycznej. Prokuratura Rejonowa w Opolu Lubelskim zakończyła po półtora roku śledztwo. Oskarżyła 18-letnią dziś kobietę o zabójstwo ojca.
Ojciec dziewczyny nadużywał alkoholu. W połowie stycznia 2010 roku 17-letnia wówczas Katarzyna O. wyprowadziła się do dziadków. 18 stycznia 2010 roku dziewczyna wróciła do kawalerki, która zajmowała z ojcem. Oprócz niego był tam jeszcze jego znajomy – Peter P. Mężczyźni pili alkohol. Katarzyna O. kazała kompanowi ojca opuścić mieszkanie. Mężczyzna nie chciał jej posłuchać. Wówczas, jak twierdzi prokuratura, dziewczyna chwyciła za nóż. Zraniła Petera P. w szyję. Mężczyzna wybiegł.
Na tym awantura się nie skończyła. Katarzyna O. śmiertelnie zraniła nożem swego ojca. Zadała mu osiem ciosów w szyję i klatkę piersiową. Dariusz O. zdołał wyjść z mieszkania. Upadł na klatce schodowej. Dziewczyna uciekła do swej krewnej, która mieszkała piętro niżej. Krewna zawiadomiła pogotowie.
Dariusz O. zmarł w szpitalu. Miał ponad trzy promile alkoholu. Obrażenia u Petera P. okazały się niegroźne.
Katarzyna O. tuż po zatrzymaniu miała 1,3 promila alkoholu. Została aresztowana. Przyznała się. Już w areszcie okazało się, że jest w ciąży. Urodziła dziecko. Z tego powodu trzeba było przesunąć obserwację psychiatryczną. Biegli w końcu orzekli, że była poczytalna. Od kwietnia tego roku Katarzyna O. jest na wolności.
– Została oskarżona o zabójstwo ojca i narażenie na utratę życia Petera P. – mówi Marzena Maciąg, prokurator rejonowy w Opolu Lubelskim.
Według prokuratury, Katarzyna O. działała "w zamiarze bezpośrednim”, a więc chciała zabić swego ojca.