37-letni mieszkaniec Dęblina odpowie przed sądem za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad konkubiną i jej 15-letnim synem. Wczoraj, po kolejnej awanturze domowej mężczyzna został zatrzymany i tymczasowo aresztowany. Za kratami spędzi najbliższe 3 miesiące.
Okazało się, że 37-latek szarpał, popychał i groził pozbawieniem życia swojej konkubinie. Uderzył też jej 15-letniego syna.
Nie było to pierwsze takie zdarzenie. Jak ustalili policjanci mężczyzna znęcał się fizycznie i psychicznie nad rodziną już od pół roku.
- Wyzywał ich słowami wulgarnymi, poniżał, groził pozbawieniem życia oraz zakłócał spokój i spoczynek nocny - informuje mł. insp. Janusz Wójtowicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Już kilka dni wcześniej 37-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie po podobnej awanturze domowej. Mężczyzna zarówno wówczas jak i wczoraj był pijany. Po ostatnim zatrzymaniu miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, zaś kilka dni wcześniej - ponad 2,5 promila.
37-latek usłyszał już zarzut znęcania się nad rodziną. Decyzją sądu na wniosek policji i prokuratury mieszkaniec Dęblina został tymczasowo aresztowany, na 3 miesiące. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- Mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa - informuje podkom. Jacek Wójcik, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Rykach.