Posłowie przegłosowali w czwartek projekt ustawy dotyczący programu „Rodzina 500 plus”. Przeciw głosowała m.in. Joanna Mucha (PO). Dziś zajmie ustawą się nim Senat, a następnie trafi na biurko prezydenta
Ustawa wejdzie w życie dopiero, kiedy podpisze ją Andrzej Duda. Zakłada ona wypłatę świadczenia w wysokości 500 zł na drugie i kolejne dziecko, a także na pierwsze w rodzinach, w których dochód na osobę nie przekracza 800 zł (1200 zł w przypadku rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym).
Według zapowiedzi rządu wnioski będzie można składać osobiście, pocztą lub przez internet od 1 kwietnia. Ci, którzy zrobią to w ciągu pierwszych trzech miesięcy, otrzymają świadczenie z wyrównaniem od kwietnia. Świadczenie ma być wypłacane do ukończenia przez dziecko 18 roku życia. Według szacunkowych danych będzie przysługiwało 2,7 mln rodzin i obejmie 3,8 mln dzieci.
500 zł na dziecko nie będzie wliczane do dochodu przy ustalaniu innych świadczeń, m.in.: rodzinnego, alimentacyjnego czy zasiłku z pomocy społecznej. Wsparciem będą objęte też rodziny zastępcze. Będą na nie mogły liczyć też rodziny mieszkające poza granicami kraju, o ile tam nie otrzymują podobnej pomocy. Jeśli rodzice opiekują się dzieckiem naprzemiennie, świadczenie będzie dzielone między nich proporcjonalnie.
Wsparcia nie otrzymają z kolei rodzice niepełnoletniej dziewczyny, która urodzi dziecko lub wyjdzie za mąż – wtedy będzie traktowana jako osoba dorosła. 500 złotych nie będzie też przysługiwało żyjącym w nieformalnym związku kobiecie i mężczyźnie mających po jednym dziecku z poprzednimi partnerami. W ten sposób rząd chce zachęcać do zawierania małżeństw.
W Sejmie zgasły światła
Przed wczorajszym głosowaniem parlamentarzyści nie przyjęli żadnego z kilkunastu wniosków zgłoszonych przez opozycję. Wśród propozycji były m.in.: objęcie świadczeniem każdego dziecka, rezygnacja z kryterium dochodowego w przypadku samotnych rodziców, czy wprowadzenie górnego progu dochodowego w wysokości 2,5 tys. zł na osobę.
Projekt ustawy poparło 261 posłów, 43 było przeciw, a 140 wstrzymało się od głosu. Jak głosowali parlamentarzyści z województwa lubelskiego? „Za” było wszystkich 18 członków klubu PiS oraz dwoje przedstawicieli PSL: Genowefa Tokarska i Jan Łopata. Wojciech Wilk i Włodzimierz Karpiński (obaj PO) oraz Jarosław Sachajko (Kukiz’15) wstrzymali się od głosu. Przeciwko opowiedzieli się Joanna Mucha (PO) i Jakub Kulesza (Kukiz’15). Oboje już wcześniej wyjaśniali nam, dlaczego to zrobią.
– Wydatków na ten program nie można traktować jako inwestycji, tylko jako kredyt, który będzie musiało spłacać pokolenie, które te pieniądze otrzyma. Jestem za polityką prorodzinną, ale w ramach tego, na co nas stać – mówiła nam Mucha, dodając, że jej zdaniem program jest niesprawiedliwy, bo dyskryminuje liczną grupę rodziców samotnie wychowujących dzieci.
– To typowa kiełbasa wyborcza, program efektowny, ale mało efektywny, który niesie bardzo dużo biurokracji i wysokie koszty obsługi. Lepszym rozwiązaniem byłaby ulga prorodzinna ZUS czy zerowy VAT na ubranka dziecięce i żywność – tak z kolei o programie „Rodzina 500 plus” mówił nam przed tygodniem Kulesza.