Nasi studenci chcą rozpropagować w Polsce akcję Movember. Mężczyźni, którzy wezmą w niej udział, przez cały listopad muszą zapuszczać wąsy. Po to, by zwrócić uwagę na problem raka prostaty i wspomagać profilaktykę tej choroby.
– Nazwa pochodzi od połączenia angielskich słów "Moustache” i "November” – czyli w wolnym tłumaczeniu na polski, moglibyśmy używać nazwy "Wąsopad” – wyjaśnia Kamil Dworniczak, pomysłodawca akcji w Polsce.
Zasady działania są proste: wystarczy zarejestrować się na stronie Movember (http://ex.movember.com/register/113550) i od 1 listopada zapuszczać wąsy. – A potem przekazywać informacje o akcji jak największej liczbie osób – dodaje Dworniczak. – Po to, by zwrócić uwagę na problem raka prostaty.
– Nie będzie to trudne. Wąsy na twarzach uczestników akcji będą reklamą samą w sobie – przekonuje Darek Figura. – I staną się powodem do dyskusji w gronie znajomych o raku prostaty i o zdrowiu mężczyzn.
Przygotowania do akcji ruszają pełną parą. Właśnie wystartowała strona internetowa www.movemberpolska.jak.pl. W przyszłości chodzi też o stworzenie fundacji, która wspierałaby osoby cierpiące z powodu schorzenia prostaty, a także prowadziła akcje profilaktyczne.
– Naszym marzeniem byłoby też pozyskanie "twarzy” projektu. Czyli znanych osób, które zechciałyby zapuścić wąsy i przez to wywołać dyskusję społeczną na temat profilaktyki raka prostaty oraz przyczynić się do poprawy kondycji męskiego zdrowia w Polsce – dodaje Dworniczak.
Każda grupa, a nawet każdy pojedynczy uczestnik, ma stworzone konto na stronie akcji. – Każda osoba, która zechce nas wspomóc finansowo, może skorzystać ze specjalnego formularza internetowego – zachęca Kamil Dworniczak, pomysłodawca programu w Polsce. – Pieniądze trafią do fundacji.
Do akcji mogą przyłączać się również kobiety i "duchowo” wspierać mężczyzn w zapuszczaniu wąsów.