W sobotę klienci Biedronki mogli już zrobić zakupy. Pająka, przez którego zamknięto sklep, nie znaleziono.
– Niestety, specjalistom nie udało się odnaleźć pająka, dlatego dla bezpieczeństwa personelu i klientów, użyto specjalistycznego środka chemicznego – przekazało nam w piątek biuro prasowe Jeronimo Martins Polska S.A., właściciela sieci sklepów Biedronka.
Firma informowała, że dyskont prawdopodobnie zacznie działać w niedzielę. Jednak już w sobotę o godz. 14 udało się go otworzyć.
Biuro prasowe spółki zapewniło nas w poniedziałek, że żadnego niebezpieczeństwa nie ma: – Przed użyciem specjalistycznego środka chemicznego, wszystkie produkty spożywcze znajdujące się w budynku zostały zabezpieczone.
Sklep dodatkowo został skontrolowany przez pracowników sanepidu, którzy nie mieli zastrzeżeń do pracy placówki po ponownym jego otwarciu – czytamy w przesłanym mailu. – Chcielibyśmy podkreślić, że sieć sklepów Biedronka bezwzględnie dba o jakość produktów sprzedawanych w jej placówkach, dokładając wszelkich starań, aby były one bezpieczne i jak najwyższej jakości.