Czas oczekiwania na odprawę tirów: Dorohusk - 90 godzin, Terespol - 72 godziny, Hrebenne - 36 godzin
- Jesteśmy zdesperowani - mówi Bogusław Milewski, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego. - Trzymanie kierowców w kolejkach o głodzie i chłodzie to brak szacunku dla człowieka. Wierzę, że paraliżując komunikację stolicy zwrócimy uwagę na nasze problemy. Oczekujemy szacunku przede wszystkim od protestujących celników oraz rządu.
W ramach protestu celnicy biorą urlopy na żądanie bądź wolne za przepracowane nadgodziny. Niektórzy idą na zwolnienia lekarskie. Dziś w Dorohusku stawiło się do pracy ośmiu celników, a powinno 30. Podobnie było w Hrebennem, gdzie na dziennej zmianie pracę podjęło zaledwie siedmiu celników. Efekt? W kolejce do szlabanów w Dorohusku stało około 1,2 tys. tirów.
Dlatego w Dorohusku kierowcy po raz kolejny zablokowali drogę do granicy. Odgrażali się, że staranują szlabany. - Celnicy protestują, ale po pracy wracają do rodzin i ciepłych domów - mówi Jacek Jagłowski z Grajewa. - Widzą tylko swój cel, a nas mają za nic.
Celnicy żądają ustawowej ochrony prawnej w sytuacjach, kiedy są oskarżani o korupcję, zadośćuczynienia krzywd w przypadku ich uniewinnienia, zrównania w prawach z innymi służbami mundurowymi oraz podwyżek płac o 1,5 tys. zł. Rząd zaproponował im 500 zł. Problem w tym, że stroną w rozmowach były nie te związki, co trzeba.
- Dogadali się ze skarbowcami, ale nie celnikami. Z naszego punktu widzenia spór trwa - mówi Barbara Smolińska, przewodnicząca Zrzeszenia Związków Zawodowych Służby Celnej.
W sukurs kierowcom ruszyli m.in. strażacy, którzy dowożą kierowcom wodę. Organizacje przewoźników dostarczają paliwo i żywność. Po ukraińskiej stronie kursuje polowa kuchnia, serwująca gorące zupy. Jacek Barczyński
Porozumienia nadal nie ma
Wynegocjowana podwyżka płac celników o 500 zł brutto, w opinii Iwony Fołty i tak miała zostać przyznana już wcześniej, nie jest więc wynikiem rozmów, a sama kwota jest o wiele za niska.
- Chcemy podwyżki w wysokości 1,5 tys. zł, a nie fikcyjnych postanowień. Dopóki rząd się do nas nie odezwie, nie przerwiemy protestu - zapowiada Iwona Fołta.
"Porozumienie Białostockie" domaga się także przyznania celnikom uprawnień emerytalnych służb mundurowych, większej ochrony prawnej funkcjonariuszy oraz pełnej restytucji praw funkcjonariuszy wracających do służby po uniewinnieniu.